Medycyna pracy w Polsce wymaga gruntownych zmian. Wiemy o tym nie od dzisiaj, jednak do tej pory prawie nic w tej materii się nie zmieniło. Badania lekarskie, przeprowadzane w ramach medycyny pracy to często tylko formalność, a z odpowiednią diagnozą chorób i schorzeń często mają one niewiele wspólnego. Tym problemem zajmowali się uczestnicy seminarium „Ochrona zdrowia w zatrudnieniu a RODO”, które odbywało się pod patronatem medialnym serwisu Prawo.pl.
Jeżeli pracownik nie powie o swojej chorobie, lekarz medycyny pracy najpewniej nie dowie się o niej
Uczestnicy wydarzenia poruszali wiele tematów, związanych z polepszeniem funkcjonowania medycyny pracy w Polsce. Jednym z najważniejszych problemów w tej materii, jest przede wszystkim upośledzona komunikacja pomiędzy lekarzem medycyny pracy i pacjentem. Niestety, ale to problem, który ma swoje bardzo daleko idące konsekwencje, włącznie z tymi tragicznymi. Pacjenci często bowiem nie informują o swoich schorzeniach lekarzy medycyny pracy, a ci nie mają wglądu w historię choroby konkretnego pacjenta.
Brak wglądu do dokumentacji sprawia, że pacjenci mogą utajać swoje schorzenia, lub mówić tylko o tych, które nie będą mieć wpływu na decyzję lekarza o dopuszczeniu do pracy pracownika na konkretnym stanowisku. Prof. dr hab. n. med. Jolanta Walusiak-Skorupa, dyrektor Instytutu Medycyny Pracy im. prof. T. Nofera w Łodzi i prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Pracy, mówiła na łamach serwisu Prawo.pl o tym, jak zmieniły się realia wykrywania chorób u pracowników. Kiedyś w dużej mierze mieliśmy do czynienia z przewlekłymi zatruciami. Dzisiaj lekarze medycyny pracy praktycznie nie mierzą się z takimi przypadkami, ale pojawiły się inne problemy – choroby układu krążenia, zaburzenia psychiczne, a także nowotwory.
Badania w ramach przepisów kodeksu pracy powinny także służyć profilaktyce wielu schorzeń
Eksperci są zgodni – skostniały i nieprzystający do rzeczywistości system medycyny pracy powinien ulec gruntownej przebudowie. Przede wszystkim musi on zostać włączony w szerzej rozumianą profilaktyczną rolę ochrony zdrowia w Polsce. Dzisiaj niestety nie mamy do czynienia z kompleksową oceną stanu zdrowia pacjentów, co skutkuje ich późniejszymi problemami zdrowotnymi już w trakcie pracy na konkretnym stanowisku.
Problem medycyny pracy dotyka także odmiennych przypadków pacjentów – tych, którzy przychodzą do gabinetów lekarskich z pełną dokumentacją swoich schorzeń, a także tych, którzy upierają się przy tym, że na nic nie chorują i nie chorowali. Prowadzi to często do przypadków skrajnych, takich jak omdlenia w gabinecie lekarza medycyny pracy.
Eksperci widzą w tym wypadku rozwiązanie tego problemu w nadaniu szerszych uprawnień lekarzom medycyny pracy. W ten sposób mogliby oni np. pozyskiwać na bieżąco ważne informacje, dotyczące pacjentów z systemów informatycznych. Uprawniłoby to nie tylko cały proces, ale także wyeliminowało ryzyko błędnych diagnoz i narażenia pacjentów na ryzyko wypadku przy pracy.