Media Expert to popularna i ceniona sieć marketów z elektroniką, ale ich promocje na sprzęt mają jednak mniej „małych druczków” od ofert pracy.
W sieci fenomenem stało się ogłoszenie, w którym magazynierom Media Expert obiecuje się pensję na poziomie 9800 złotych. Wprawdzie brutto, więc na rękę to tak będzie – przyjmijmy, bo to przecież zależy – z 6700 złotych netto. Ale to przecież całkiem dobra kasa. I to jeszcze dla magazyniera, bo praca to wprawdzie ciężka, ale od zawsze niewdzięczna, bo i z reguły źle wynagradzana. Wydawać by się jednak mogło, że Media Expert ten trend chce przełamać.
Kiedy jednak zbliżamy się do kontrowersyjnego ogłoszenia, poznajemy szczegóły tej oferty. Kontrowersyjnego, no bo w końcu z jakiegoś powodu opisujemy go na łamach Bezprawnika. A kontrowersja polega na tym, że pensja wprawdzie jest, ale za… 2 miesiące łącznie. Chodzi o listopad i grudzień. Czyli pensja to tak naprawdę 4900 złotych brutto, więc – przyjmijmy – jakieś 3600 złotych na rękę.
Media Expert dziwnie konstruuje oferty pracy
Mówiąc szczerze nie wiem czy 3600 złotych na rękę to dobra oferta płacy dla magazyniera. Jest to też dla mnie kwestia drugorzędna, ponieważ rynek pracy ma to do siebie, że jest jeszcze póki co konkurencyjny i w Media Expert wcale pracować nie trzeba.
Ale co to za dziwny pomysł, żeby podawać w ofercie pracy wynagrodzenie za 2 miesiące? Kto tam w ogóle wymyślił, że to będzie świetny sposób naganiania pracowników, że nie dostanie im się od mediów, aktywistów, no i chyba przede wszystkim potencjalnych pracowników, którzy mogą się poczuć po prostu oszukani?
Zastanawia was też zapewne skąd wziąłem 53 900 zł w nagłówku tego tekstu. No tak sobie wpisałem od czapy pensję brutto za 11 miesięcy, bo przecież skoro Media Expert w ogłoszeniu podaje wynagrodzenie za 2 miesiące, to chyba nie ma już żadnych reguł w komunikacji.
Oferta Media Expert mogłaby być jeszcze bardziej atrakcyjna
Prawda jest taka, że to ogłoszenie to zmarnowany potencjał. Może i dotyczy ono jedynie listopada i grudnia, ale gdyby tak wpisać wielkimi literami „TO TYLKO ŚREDNIO 2H PRACY DZIENNIE w 2022”? Zapewne widzicie już w jakim kierunku to zmierza – stawka godzinowa mogłaby być naprawdę niezła. „PONAD 100 ZŁOTYCH NA GODZINĘ”.
Mówiąc szczerze nie uważam, by Media Expert chciał być jakimiś „Januszami Biznesu”. Po prostu chcieli w kluczowym dla handlu okresie roku zasygnalizować, że jest do zgarnięcia w krótkim czasie 9800 złotych brutto. No i zrobili taką kampanię, która wyszła bardzo niefortunnie.
Aktualizacja: skontaktował się z nami rzecznik prasowy Media Expert, wskazując, że choć kampania dostała teraz drugie życie w mediach społecznościowych, to były to działania rekrutacyjne prowadzone rok temu i – co tu dużo mówić – sama sieć uznała, że zabrzmiało to kompletnie niefortunnie.
Billboardy pojawiły się w ramach krótkiej i ograniczonej do lokalizacji naszych magazynów kampanii jesienią ubiegłego roku, zatem w innych czasach i w innej rzeczywistości. Ich treść była dość niefortunna i w takiej formule nigdy więcej jej nie powtórzyliśmy, w przyszłości z pewnością również tego nie zrobimy”