REKLAMA
  1. Home -
  2. Biznes -
  3. Mnie to nie dziwi. Amerykanie umieścili CDA.pl na liście największych pirackich serwisów z całego świata
Mnie to nie dziwi. Amerykanie umieścili CDA.pl na liście największych pirackich serwisów z całego świata

Rzecznik prasowy CDA.pl od wywiadu do wywiadu przekonuje, jakie to z CDA.pl legalne źródło treści, jaki polski Netflix, jak bardzo nie różni się w formie działania od YouTube'a. 

Jakub Kralka11.10.2018 10:03
Biznes

Blogerzy spijają te rewelacje z dziubków i przeprowadzają branżowe wywiady o skalowaniu biznesu, próbując podpiąć jako-taki sukces komercyjny pod swoją klepaną od lat mantrę o tym, że "warto robić startupy" (bo jak się okaże, że nie warto, to nagle może się okazać, że i dla tych blogerów ma na rynku miejsca).

Ja się od jakiegoś czasu pukam w czoło i wyliczam ile nielegalnych treści można znaleźć na łamach CDA.pl, wskazując nawet konkretne tytuły i pokazując, że pomimo poinformowania ekipy portalu o nielegalnym charakterze niektórych utworów, one wcale z serwisu nie znikały. W tym kontekście kompletnie nie dziwi mnie, że...

REKLAMA

CDA.pl to najczystszej wody piractwo według MPAA

Amerykańska organizacja MPAA, chroniąca interesy biznesu filmowego i aktywnie zaangażowana w walkę z piractwem, wpisała właśnie CDA.pl na czarną listę stron łamiących prawo autorskie - donosi dzisiejszy "Puls Biznesu".

Jedna z najpopularniejszych polskich stron, na których bez większego problemu (prócz abonamentu z legalnymi filmami - tak, to też jest, ale to trochę tak, jakby oceniać makaraon we włoskiej restauracji, a nie to, co się dzieje na zapleczu) znajdziemy pirackie treści, znalazła się na liście kilkudziesięciu witryn z całego świata, które stanowią szczególne zagrożenie dla własności intelektualnej biznesu filmowego.

REKLAMA

W artykule "Pulsu Biznesu" nie brakuje już pana Wolfganga Laskowskiego, który tradycyjnie robi dobrą minę do złej gry, wskazując na złe rozeznanie MPAA oraz stosowanie procedury notice & takedown w ramach CDA.pl.

To właśnie istnieniem CDA.pl uzasadnia się "ACTA 2"

Istnienie oraz forma działania tego typu witryn jest w mojej ocenie jednym z najbardziej racjonalnych powodów forsowania takich inicjatyw jak "ACTA 2". Lobbyści podnoszą słuszne argumenty o pirackich serwisach, które w żaden sposób z własnej inicjatywy nie walczą z nieoryginalnymi treściami na swoich serwerach. Oczywiście stanowi to tylko tło dla przepychanki europejskiego biznesu medialnego z Google, ale niewątpliwie problem jest realny i słusznie wykorzystywany w dyskusji o naruszeniach prawa.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi