O zjawisku mobbingu mówi się coraz częściej przy okazji poruszania tematów patologii w miejscu pracy. Duża część osób stara się mówić o swoich doświadczeniach, a sam mobbing coraz rzadziej jest tematem tabu. Jednak spore grono pracowników nadal kojarzy zjawisko mobbingu z pracą stacjonarną. Tymczasem mobbing w pracy zdalnej to problem, który jest coraz bardziej widoczny w dużej części polskich firm.
Mobbing w pracy zdalnej to problem, który coraz częściej dotyka polskich pracowników
W teorii zjawisko mobbingu nie powinno dotyczyć pracy zdalnej. Nie mamy przecież fizycznego kontaktu z pracownikami, a szef nie może krzyczeć nam prosto w twarz i wydawać przy tym absurdalnych poleceń podniesionym głosem. Jednak mobbing to zjawisko, dotyczące także zawodów, w których obowiązki są wykonywane całkowicie zdalnie. Według definicji mobbing to działanie polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu. Nie ma więc znaczenia, że działanie to odbywa się tylko poprzez czat lub wideokonferencje.
Zjawisko mobbingu w pracy zdalnej ma wiele twarzy i nie zawsze dotyczy tylko obowiązków zawodowych
Oczywiście najważniejszym elementem działania mobbera jest krzyk, a także zastraszanie, które ma często miejsce w miejscu pracy. Tego typu zjawisko może być także stałym elementem wideokonferencji czy innych spotkań online. Pracodawca może na tego typu spotkaniach używać wulgaryzmów i regularnie podnosić głos na swoich pracowników.
Zjawisko mobbingu w pracy zdalnej może przybierać także formę wyśmiewania pracownika nie tylko przez pracodawcę, ale także innych współpracowników. Mogą oni na przykład szydzić z wyglądu pracownika i wystroju jego mieszkania. Mobbing w pracy zdalnej to także ostracyzm. Dotyczy on przede wszystkim tych osób, które celowo nie są zapraszane na spotkania online. Pracodawca może także nie zapraszać pracownika do firmowych czatów i komunikatorów.
Oprócz mobbingu pracodawca może często naruszać prawo pracownika do bycia offline
Wydzwanianie poza czasem pracy, a także zasypywanie firmowego maila pracownika zadaniami, których nie będzie on w stanie zrealizować, to częste przejawy łamania przepisów przez pracodawców. Jeżeli tego typu działanie odbywa się poza określonym w umowie czasem pracy, może stanowić złamanie prawa pracownika do bycia offline. Prawo to zostało zdefiniowane przez Parlament Europejski.
Prawo do bycia offline to prawo pracownika do nieangażowania się poza czasem pracy w zadania związane z pracą i do nieuczestniczenia w komunikacji za pomocą narzędzi cyfrowych, takich jak rozmowy telefoniczne czy wiadomości e-mail.
Warto wiedzieć także, że to pracodawca ponosi odpowiedzialność za naruszanie przepisów o czasie pracy i jest zobowiązany do zapewnienia pracownikowi nienaruszalnego prawa do bycia offline.