Pracownia YouGov ustaliła, że żadna marka na świecie nie jest tak silna, jak koreański Samsung. A u nas? Cóż, okazuje się, że najsilniejsze marki w Polsce to te, które… stworzyli sami Polacy.
BrandIndex Inquiry to renomowane badanie, które pokazuje, które światowe marki są najbardziej poważane. Czynników, które są brane pod uwagę, jest niemało. To jakość, satysfakcja klientów, rekomendacje – i tak dalej.
Ogólnoświatowym „królem” okazał się tym razem Samsung, który wyprzedził Google, YouTube oraz Netflixa.
Polska lista zdecydowanie różni się jednak od tej światowej.
Najsilniejsze marki w Polsce. Allegro „królem”
Za polskie badanie w ramach światowego projektu YouGov odpowiada agencja Inquiry. Z analizy wynika, że żadnej konkurencji nie ma u nas lider polskiego ecommerce – Allegro. Marka otrzymała wynik 57 proc. w BrandIndex 2022. Drugie miejsce zajął E. Wedel. Żadna z tych dwóch topowych marek nie jest co prawda już do końca „polska”, ale tworzyli je Polacy. A to jak najbardziej pozytywny sygnał – najbardziej cenimy marki, które powstały właśnie w Polsce. Zresztą w dziesiątce są i inne znane polskie firmy, na przykład Winiary, Pudliszki, Lubella czy Łaciate.
Na trzecim miejscu znalazł się jednak gigant z Niemiec, czyli Lidl. Tuż za nim jest inna handlowa z tego kraju – Rossmann. Mniej ceniona, ale także umiejscowiona w topowej dziesiątce, jest z kolei Biedronka.
Lidl zresztą jest jedynym „łącznikiem” pomiędzy listą polską a światową. Z tym że w światowym zestawieniu dyskontowy gigant zajął dopiero dziesiątą lokatę.
W światowej liście nie brak zresztą niespodzianek. Shopee, które jeszcze niedawno zupełnie nie było znane nad Wisłą, ma globalnie piątą pozycję. W dziesiątce nie ma z kolei gigantów świata tech – Apple, Facebooka, Instagrama, Twittera czy Amazona. Być może dlatego, że te firmy (a także ich właściciele) stawały się ostatnio bohaterami skandali. Google, chyba najmniej kontrowersyjny koncern techowy świata, trzyma się na bardzo mocnej, drugiej pozycji. Cóż, biznes to jednak nie show business i tu nie liczy się, żeby tylko o tobie pisali. „Królami” marketingu są więc firmy, o których pisze się mniej – za to raczej pozytywnie.