Partnerzy serwisu:
Biznes Technologie Transport

Nie będzie nas miał kto wozić Uberem. Przepisy cywilizujące dziki zachód na polskich drogach doprowadzą do odpływu kierowców

Mariusz Lewandowski
01.06.2024
Nie będzie nas miał kto wozić Uberem. Przepisy cywilizujące dziki zachód na polskich drogach doprowadzą do odpływu kierowców

17 czerwca 2024 roku przyniesie istotne zmiany dla polskich kierowców, szczególnie tych świadczących usługi przewozowe w ramach aplikacji takich jak Uber czy Bolt. Nowe przepisy, wprowadzone nowelizacją ustawy o transporcie drogowym, wprowadzają szereg restrykcji, które mogą znacząco wpłynąć na rynek przewozów w Polsce.

Najważniejszą zmianą jest obowiązek posiadania polskiego prawa jazdy przez wszystkich kierowców oferujących odpłatny przewóz osób. Dotyczy to również kierowców z krajów spoza Unii Europejskiej i EFTA, którzy dodatkowo będą musieli zdać teoretyczny egzamin na polskie prawo jazdy. Proces ten jest czasochłonny, ponieważ cudzoziemiec musi przebywać w Polsce przez co najmniej 185 dni w każdym roku kalendarzowym, zanim będzie mógł ubiegać się o wymianę prawa jazdy. Dodatkowo, konieczność założenia Profilu Kandydata na Kierowcę oraz bariery językowe mogą znacząco obniżyć zdawalność egzaminów.

Zabraknie kierowców Ubera i Bolta?

Łukasz Witkowski, współzałożyciel aplikacji Natviol, podkreśla, że nowe przepisy mogą wykluczyć z rynku tysiące obcokrajowców. Złożoność i czasochłonność procesu uzyskiwania polskiego prawa jazdy mogą spowodować, że wielu kierowców nie będzie w stanie spełnić nowych wymogów, co w praktyce oznacza ich wyłączenie z rynku na okres nawet do roku.

Zmiany te mają również swoje konsekwencje ekonomiczne. Możliwy spadek liczby dostępnych kierowców przewozowych może prowadzić do wydłużenia czasu oczekiwania na usługę oraz wzrostu cen. Istnieje również ryzyko rozszerzenia się szarej strefy, gdyż niektórzy kierowcy mogą próbować ominąć nowe regulacje.

Jednak nowe przepisy mają również pozytywne strony. Wprowadzenie wymogu posiadania polskiego prawa jazdy i wpisania go do bazy CEPiK umożliwi dokładniejszą ewidencję wykroczeń drogowych, co pozwoli na eliminację kierowców stanowiących zagrożenie na drodze. Zmiany te mogą przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na polskich drogach.

Zmiany w przepisach nie kończą się na 17 czerwca. Już 10 czerwca z bazy CEPiK zostaną usunięte pojazdy bez ważnych umów OC i przeglądów rejestracyjnych. Kolejne zmiany wejdą w życie 17 września, kiedy to wprowadzone zostaną podwójne stawki mandatów za powtórne wykroczenia. Dodatkowo, od 7 lipca każdy nowy samochód będzie musiał być wyposażony w dodatkowe systemy bezpieczeństwa, w tym czarną skrzynkę.

Przepisy uregulują dziki zachód za kierownicą, ale jakim kosztem?

Polski rynek przewozów osób przechodzi przez istotne zmiany, które mogą mieć szerokie reperkusje. Oprócz wyzwań dla kierowców, zmiany te mogą również wpłynąć na rozwój innowacji w sektorze usług przewozowych, odstraszając potencjalnych inwestorów. Kluczowym aspektem będzie teraz monitorowanie, jak te regulacje wpłyną na codzienne funkcjonowanie rynku oraz poziom świadczonych usług.

Przepisy te mogą wydawać się próbą łatania luk prawnych, jednak ich długoterminowy wpływ na rynek przewozów pozostaje do oceny. Branża przewozów aplikacyjnych zrewolucjonizowała rynek usług przewozowych, a nowe regulacje mogą przynieść wiele korzyści i poprawę bezpieczeństwa. Tylko czy klienci tego chcą przede wszystkim?