Na myśl o umawianiu wizyty w przychodni stan chorobowy jeszcze się pogłębia? Niestety, pacjenci wielu placówek medycznych mają ogromny problem z umówieniem wizyty u lekarza rodzinnego. W przychodniach albo nikt nie podnosi słuchawki, albo numer jest wciąż zajęty. Jeżeli już uda nam się dodzwonić, dowiadujemy się, że nie ma już wolnych miejsc. Co zrobić, jeżeli nie mogę dodzwonić się do przychodni? Taką sytuację należy zgłosić do Rzecznika Praw Pacjenta.
Nie mogę dodzwonić się do przychodni – to najczęstszy problem w placówkach POZ
Kolejki do lekarzy (nie tylko specjalistów, ale również lekarzy pierwszego kontaktu) potrafią przyprawić o zawrót głowy (który możemy dołożyć do innych objawów chorobowych). Wielu pacjentów, chcących umówić się na wizytę do tzw. lekarza pierwszego kontaktu, czyli lekarza rodzinnego, ma wizję wielogodzinnej próby połączenia się z przychodnią – w dodatku nie zawsze udanej.
Co więcej, część placówek medycznych wprowadza ograniczenia, dotyczące umawiania wizyt. Takie ograniczenia są jednak bezprawne – jak podkreśla Rzecznik Praw Pacjenta, przychodnie powinny być czynne w godzinach 8:00 – 18:00 i w tym czasie pacjenci powinni mieć możliwość umawiania się na wizyty do lekarzy. Każde więc ograniczenie (np. regulacja wewnętrzna przychodni, zakładająca, że rejestrację prowadzi się w godzinach 8:00-11:00 i 15:00-17:00) jest nieważne – placówki POZ mają obowiązek prowadzić rejestrację przez cały czas.
Pacjent ma prawo umówić się na wizytę, a brak grafiku lekarza nie jest jego problemem
Jeżeli już pacjentowi uda się przezwyciężyć pierwszą przeszkodę, jaką jest niemożliwość skontaktowania się z placówką medyczną, może pojawić się kolejne utrudnienie. Otóż rejestrator medyczny może poinformować (w dodatku stosunkowo często faktycznie to robi), że niestety, na dziś już wszystkie terminy wizyt są zajęte, należy więc podjąć kolejną próbę umówienia wizyty lekarskiej, następnego dnia. Takie działanie podmiotu leczniczego jest jednak bezprawne.
Jak wyjaśnia Rzecznik Praw Pacjenta — Przychodnie powinny tak zorganizować pracę, żeby pacjenci mogli bez przeszkód dodzwonić się do rejestracji i umówić na teleporadę lub wizytę osobistą. Pamiętaj! W przypadkach uzasadnionych stanem zdrowia pacjenta świadczenie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej jest udzielane w dniu zgłoszenia, zgodnie z harmonogramem pracy placówki. W innych przypadkach świadczenia lekarza rodzinnego są udzielane w terminie uzgodnionym z pacjentem. Nie powinny zatem mieć miejsca sytuacje, w których pacjent jest odsyłany do podjęcia kolejnej próby rejestracji w kolejnych dniach. Pacjent powinien mieć możliwość zarezerwowania terminu porady już przy pierwszym kontakcie.
Rzecznik Praw Pacjenta batem na przychodnie
Co, jednak jeżeli przychodnia nieszczególnie przejmuje się ciążącymi na niej obowiązkami? Raczej trudno sobie wyobrazić sytuację, kiedy pacjent zmierza do placówki z pistoletem, lub kijem baseballowym i zastraszając rejestratorkę medyczną, informuje o swoich prawach, żądając natychmiastowego umówienia wizyty (nie żeby każdy z nas chociaż raz nie miał ochoty na takie rozwiązanie). W przychodni czasem ciężko jest wymóc to, co pacjentowi zwyczajnie się należy. Jednak w sytuacji, gdy nasze prawa są ewidentnie łamane, sprawę należy zgłosić do Rzecznika Praw Pacjenta.
Jeżeli nie możesz dodzwonić się do swojej przychodni lekarza rodzinnego lub masz problem z rejestracją w innej formie, zgłoś to do Rzecznika Praw Pacjenta 800 190 590 (prefiks 2), połączenie bezpłatne z tel. stacjonarnych i komórkowych — informuje RPP.
Po wniesieniu skargi do Rzecznika Praw Pacjenta sprawa jest badana przez specjalistów, którzy oceniają, czy faktycznie doszło do naruszenia praw pacjentów. Jeżeli łamanie praw zostanie potwierdzone, RPP ma szereg możliwości – od upomnienia danego lekarza lub placówki medycznej, aż po nałożenie na niesubordynowany podmiot wysokiej kary pieniężnej.