System kaucyjny powinien ruszyć już za kilka miesięcy. Na razie jednak wciąż nie wiadomo w jakim kształcie przepisy rozpoczną swoje obowiązywanie w Polsce. Pomimo tego gminy już przewidują, że nowe regulacje mogą wpłynąć na podwyżkę opłat za śmieci. Samorządy apelują więc, by niepobrana kaucja za opakowania trafiała na ich konta. Dla dobra ogółu.
System kaucyjny od 2025 roku? Ten termin wydaje się mało realny
Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Klimatu i Środowiska system kaucyjny powinien ruszyć w Polsce wraz z początkiem 2025 roku. Problem w tym, że regulacje prawne dotyczące jego funkcjonowania nadal nie są w całości gotowe. Przepisy uchwalone jeszcze w 2023 roku mają być zmienione i dostosowane do oczekiwań oraz postulatów wysuwanych przez różne zainteresowane środowiska.
Jedną z najistotniejszych kwestii ma być chociażby wprowadzenie wymogu zapewnienia co najmniej jednego punktu odbierania opakowań i odpadów opakowaniowych w każdej gminie. Kaucję mają też zwracać nawet małe osiedlowe sklepy, jednak obowiązek dotknie lokalnych przedsiębiorców jedynie w odniesieniu do szklanych opakowań. Co więcej, nowe przepisy nie obejmą tych punktów, gdzie takich opakowań się nie sprzedaje. Powiedzmy sobie jednak uczciwie, że raczej trudno będzie odnaleźć sklepy spożywcze nie kwalifikujące się pod tak ustalone regulacje.
Na razie jednak projekt zmiany ustawy zatrzymał się na etapie konsultacji. Efekt jest taki, że zdaniem Konfederacji Lewiatan, a więc największej organizacji zrzeszającej pracodawców w Polsce, uruchomienie systemu 1 stycznia 2025 roku jest już nierealne. Wszystko przez wzgląd na fakt, że przedsiębiorcom pozostało zbyt mało czasu na zbudowanie i uruchomienie efektywnego systemu, który byłby przyjazny konsumentom. Problemem jest także zarejestrowanie odpowiednio dużego podmiotu, który skupiałby w sobie firmy aspirujące do obsługi systemu kaucyjnego.
Dla kogo niepobrana kaucja za opakowania? Samorządy straszą podwyżką opłat za wywóz śmieci
Brak ostatecznego kształtu prawnego systemu kaucyjnego próbują wykorzystać samorządy. Gminy od wielu miesięcy wskazują, że poprzez jego działanie ze zbiórki odpadów komunalnych znikną najcenniejsze surowce wtórne. Tym samym opłaty za ich sprzedaż do recyklingu mocno spadną. Koszty utrzymania całego systemu pozostaną z kolei niezmienne. Istnieje więc realne ryzyko, że to mieszkańcy poniosą koszt wprowadzenia nowych zmian w postaci podwyższenia rachunków za wywóz odpadów.
Rozwiązaniem ma być rzecz jasna specjalne dofinansowanie dla gmin z tytułu utraty potencjalnych dochodów. Samorządy widzą też inną alternatywę – uczestnictwo w podziale niepobranej części kaucji.
Kaucja powinna być przekazywana do systemu gospodarowania odpadami i służyć np. współfinansowaniu inwestycji w segregację i recykling surowców wtórnych. Nie powinna w całości wracać do organizatora systemu kaucyjnego. W przeciwnym razie operatorom systemu i producentom będzie opłacało się budowanie nieefektywnego systemu, w którym konsumenci nie będą odbierać kaucji w sklepach – mówiła w „Pulsie Biznesu” Olga Goitowska, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
Jak łatwo się domyśleć przedstawiciele przemysłu mają całkowicie odmienne zdanie w tej kwestii. Przede wszystkim wskazują oni na obecne brzmienie przepisów, zgodnie z którym wpływy z nieodebranej kaucji mają być przekazane na funkcjonowanie i rozwój systemu. Czysto teoretycznie operatorzy systemów kaucyjnych nie powinni traktować tych środków jako własnego zysku. Pytanie jak to będzie wyglądać w praktyce. W ustawie nie przewidziano bowiem żadnych mechanizmów kontrolnych w tym zakresie.
Wizja masowego podwyższania wyborcom opłat za wywóz śmieci budzi zaniepokojenie u polityków. Ministerstwo Rozwoju i Technologii już napisało pismo do resortu klimatu i środowiska, w którym zaapelowano o pomoc samorządowcom. Można zatem powiedzieć, że gminy powoli osiągają założone cele. Sprawa ich udziału w podziale środków z systemu kaucyjnego na pewno będzie miała bowiem swój ciąg dalszy, co oznacza, że wizja zwiększenia rachunków za odbiór odpadów na razie się oddala.