Konstrukcja osoby prawnej dla osoby niezwiązanej z prawem może już sama w sobie wydawać się dziwna. Oto bowiem, na podstawie przepisów prawa powstaje nowa „osoba” która jest odpowiedzialna za swoje długi, działa i podpisuje umowy.
Nietypowe osoby prawne
Wszyscy studenci prawa znają najpopularniejsze typy osób prawnych. Wśród nich przede wszystkim spółki kapitałowe: spółki z o.o. i spółki akcyjne. Kolejny krąg wtajemniczonych wie, że zasady reprezentacji spółki (a więc np. kto podpisuje w imieniu spółki umowy) określa jej statut albo ustawa. Każdy może tę informację sprawdzić w Krajowym Rejestrze Sądowym – najczęściej będzie to dwóch członków zarządu.
Niektórzy przyswajając sobie powyższe zasady, idą nawet o krok za daleko. Wystarczy zapytać pierwszego z brzegu prawnika. Większość z nich ma w zanadrzu historie o zdziwionym Prezesie, który myślał, że skoro ma spółkę z o.o., to nigdy nie będzie musiał płacić za jej zobowiązania.
-Bo to przecież długi spółki, nie moje.
-To prawda Panie Prezesie, ale nie do końca.
Patrz: Nie tylko spółka odpowiada za swoje długi – prezes też, a może nawet przede wszystkim
Prawa rządzące światem osób prawnych zawierają jeszcze wiele niespodzianek. Nie chodzi już tylko o skomplikowane przepisy i zasady prawne, ale w ogóle jakie organizacje mogą być osobami prawnymi.
Nietypowe osoby prawne – parafia i zgoda Biskupa
W obrocie działa całe mnóstwo kościelnych osób prawnych, o których traktuje ustawa o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej. Osoby prawne w ramach Kościoła odpowiadają mniej więcej jego hierarchii. Ustawa wyszczególnia m.in.: Konferencję Episkopatu Polski, metropolię, archidiecezję, diecezję i… parafię, którą reprezentuje proboszcz.
Co ciekawe, zawierając umowę z parafią, nie zawsze wystarczy nam podpis proboszcza. Sąd Najwyższy swojego czasu uznał, że zgodnie z normami prawa kanonicznego do czynności przekraczających czynność zwykłego zarząd czasami potrzebna jest zgoda biskupa. Tym samym Sąd Najwyższy uznał, że przepisy prawa kanonicznego są dla parafii tym, czym jest statut dla spółki z o.o.
Normami prawa kanonicznego dotyczącymi reprezentowania parafii w stosunkach majątkowych wobec osób trzecich, które należy mieć na względzie, są kanony 532 i 1281 oraz 1291, 1292 i 1295. Według kanonu 532, proboszcz z zachowaniem stosownych przepisów podejmuje w imieniu parafii wszystkie czynności prawne. Jego kompetencja do reprezentowania parafii obejmuje zatem co do zasady umocowanie do dokonywania wszystkich czynności prawnych. Ta jego kompetencja jest jednak ograniczona przez niektóre kanony o tyle, o ile uzależniają one ważność dokonywanych w imieniu parafii czynności przekraczających granice i sposób zwyczajnego zarządzania od uprzedniego pisemnego upoważnienia biskupa diecezjalnego.
Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 17 lutego 2005 r. sygn. akt IV CK 582/04
Nietypowe osoby prawne – koło gospodyń wiejskich
Mimo że koła gospodyń wiejskich to nie jest żadne novum, dopiero niedawno, bo od 29 listopada 2018 r. koła uzyskały możliwość uzyskania osobowości prawnej. Organizacja tej osoby prawnej jest podobna do stowarzyszeń, ale ma swoje ciekawe osobliwości. Ustawa o kołach gospodyń wiejskich przewiduje, że na terenie jednej wsi może działać tylko jedno koło, a członkinie nie mogą należeć do dwóch różnych kół.
Jak wskazuje ustawa, koło gospodyń wiejskich jest dobrowolną, niezależną od administracji rządowej i jednostek samorządu terytorialnego, samorządną społeczną organizacją mieszkańców wsi, wspierającą rozwój przedsiębiorczości na wsi i aktywnie działającą na rzecz środowisk wiejskich. W szczególności wspiera rozwój przedsiębiorczości kobiet i działa na rzecz poprawy ich sytuacji. Wzorcowy statut przewidziany w ustawie proponuje, że koło może zajmować się m.in. sprzedażą wyrobów sztuki ludowej, w tym rękodzieł i rzemiosła ludowego i artystycznego, lub żywności regionalnej.
Koło może założyć 10 osób i żeby nie było wątpliwości – jego członkami mogą być także mężczyźni.
Koła gospodyń wiejskich rejestruje się w Krajowym Rejestrze Kół Gospodyń Wiejskich.
Nietypowe osoby prawne nie są wcale takie dziwne, ale mogą zaskoczyć
Nadleśnictwa, uczelnie, zakłady karne, wspólnoty mieszkaniowe, stowarzyszenia zwykłe i partie polityczne. To tylko przykłady organizacji znanych nam z życia codziennego, które nie funkcjonują na zasadach przewidzianych dla osób prawnych, ale jako tzw. jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej. Główna różnica jest taka, że odpowiedzialność za ich zobowiązania ponoszą albo sami członkowie, albo Skarb Państwa w przypadku tzw. państwowych jednostek organizacyjnych. Od tego należy odróżnić także państwowe osoby prawne (np. Polska Akademia Nauk) i jednostki samorządu terytorialnego, które ponoszą odpowiedzialność na innych zasadach.
Czemu akurat parafie i koła gospodyń wiejskich mają osobowość prawną? Naprawdę nie wiem, natomiast istotne jest to, że wszystkie organizacje muszą na jakichś zasadach występować w obrocie. Zasady ich działania różnią się od siebie i jeżeli kiedyś przyjdzie nam zawrzeć umowę z kołem gospodyń wiejskich lepiej wiedzieć z czym to się je.