Chyba tylko jedna Minister Zalewska zdaje się nie dostrzegać chaosu, jaki ona sama wprowadziła do polskich szkół. Uczniowie właśnie rozpoczęli rok szkolny, a efektem wprowadzania nowej podstawy programowej są naprędce pisane podręczniki. Wydawnictwa w dużej mierze opierały się na wersjach z lat wcześniejszych.
Z powodu niezrozumiałych decyzji Ministerstwa Edukacji Narodowej, wydawcy podręczników mieli absurdalnie mało czasu na przygotowanie ich nowych wersji, dopasowanych do nowej podstawy programowej. Proces, który normalnie zajmuje około dwóch lat, tym razem musiał zakończyć się w pół roku. Nic dziwnego zatem, że wydawnictwa opierały się w dużej mierze na wcześniejszych edycjach swoich książek.
Wydawnictwo Nowa Era stawia na sprawdzone klasyki
Wyborcza porównała wybrane tematy w nowych podręcznikach z ich wcześniejszymi edycjami. W ten sposób, chociażby w podręcznikach Wydawnictwa Nowa Era możemy znaleźć te same słowa dotyczące patriotyzmu:
„W dzisiejszych czasach nasza ojczyzna jest bezpieczna, a Polacy nie muszą walczyć o niepodległość. W czasie pokoju patriotyzm można okazywać poprzez prace dla dobra rodaków (…). Patriota powinien nie tylko kochać swoją ojczyznę, lecz także odnosić się z szacunkiem do wszystkich jej mieszkańców oraz obywateli innych państw”
Sami autorzy książek przyznają, że celowo wykorzystywali sprawdzone i lubiane teksty z poprzednich lat. Największym wyzwaniem miały okazać się jednak podręczniki do historii, bowiem nowa podstawa programowa przewidywała najwięcej zmian właśnie w tym przedmiocie. Czwartoklasiści będą poznawać jedynie historię Polski, a nie jak do tej pory, historię starożytną. Sama Minister Zalewska zapowiadała, że o historii Polski dzieci będą uczyć się w sposób legendowy. Chodzi o to, żeby uczniów zachwycić i zainteresować historią. I tak podręcznik Wydawnictwa Nowa Era przedstawia Witolda Pileckiego oraz Inkę w następujący sposób:
To przykłady żołnierzy niezłomnych, którzy nie pogodzili się z zależnością Polski od Związku Sowieckiego i brakiem wolności w kraju. Za swoją postawę zapłacili własnym życiem.
Z historii nie wykreślono również, czego wielu się obawiało Lecha Wałęsy. W dalszym ciągu pojawia się w tekstach jako przywódca strajków w Stoczni Gdańskiej. Znowu jako przykład niech posłuży fragment podręcznika, który przygotowało Wydawnictwo Nowa Era:
W 1980 r. fala strajków objęła cały kraj. W wyniku porozumień między rządem a opozycją powstał związek zawodowy» Solidarność. Na jego czele stał Lech Wałęsa. Inni ważni działacze” Solidarności to między innymi Anna Walentynowicz i Andrzej Gwiazda.
Nowa podstawa programowa – język polski
Nowe podręczniki to nie tylko historia, ale również język polski. To drugi z przedmiotów, za pomocą którego można wychować postawy, które wpasowują się w linię partii rządzącej. Nie trzeba szukać daleko – wystarczy pamiętać, że licealiści będą poznawać poezję Wojciecha Wencla. Tego poetę na prawicy określa się mianem poety smoleńskiego. Uczniowie podstawówek, szczęśliwie bądź nie, nie będą zmuszeni do recytacji tych wierszyków.
Zamiast tego zapoznają się z komiksem Kajko i Kokosz, który od tego roku należy do lektur obowiązkowych. Na lekcjach będą tworzyć swoje własne komiksy. Czyżby władza poszukiwała polskiego Alana Moore’a? Uczniowie korzystający z podręcznika stworzonego przez Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne rozpoczną rok szkolny, analizując przygody Mikołajka, a obok pisania listów ćwiczyć będą również pisanie maili. Nie jest jeszcze wiadomo, jak autorzy podręcznika odnieśli się do rozpoczynania maili od słowa witam.
Nowoczesność nowoczesnością, ale Słowacki wielkim poetą był
Zdaje się, że autorzy nowych podręczników postawili sobie za cel dogonienie XXI wieku. Dlatego właśnie uczniowie będą ćwiczyć zaimki na podstawie instrukcji obsługi wymiany karty SIM, a obok autoportretu Wyspiańskiego ma znaleźć się jego… selfie. Szkoda, że to jedynie otoczka, mająca za zadanie sprawić wrażenie, że książki są nowoczesne. Teksty, na których uczniowie będą pracować, są niezmienne od lat. W dalszym ciągu są to Mickiewicz i Sienkiewicz, a odesłań do utworów współczesnych jest jak na lekarstwo. Nie mogło również zabraknąć wierszyka, który każdy Polak ma znać obowiązkowo na pamięć, czyli Katechizm polskiego dziecka. Tak, to ten o Polaku małym, którego znakiem jest orzeł biały.
Pośpiech, w jakim pracowano nad nową podstawą programową, a co za tym idzie, nad nowymi podręcznikami mogły okazać się wybawieniem. Pomimo obaw wielu środowisk, które obawiały się, że nowa szkoła autorstwa PiS ma na celu wychowanie kolejnego pokolenia „patriotów” nowe podręczniki nie są tak straszne, jak się obawiano. Nie wiadomo jednak, czy to w wyniki nieludzkiego tempa, w jakim musieli pracować autorzy czy to zabieg celowy. Być może podręczniki na kolejne lata zostaną poddane większej obróbce ze strony rządzących.