Duński rząd zamierza wprowadzić nową zasadę dla imigrantów: jeśli chcą dostawać świadczenia, będą musieli pracować na rzecz lokalnych społeczności. Obowiązek pracy dla imigrantów? Taki pomysł ma też szansę realizacji w Szwecji.
Rząd Danii zapowiada, że obowiązek pracy obejmie tych, którzy nie mają zatrudnienia, pobierają zasiłki i jednocześnie „mają kłopot z integracją”. Jeśli takie osoby nie znajdą nigdzie etatu, pracę na rzecz społeczności ma im zaproponować samorząd.
Co to może być? Na przykład pomoc w sprzątaniu osiedli, wywożeniu śmieci czy wykonywanie prac w żłobkach bądź przedszkolach. „Oferta” ma być skierowana przede wszystkim do tych, którzy nie mogą się zasymilować z duńskim społeczeństwem, bo na przykład nie znają języka.
Imigrant oczywiście będzie mógł odmówić, ale w takiej sytuacji nie będzie już mógł pobierać świadczeń socjalnych.
Obowiązek pracy dla imigrantów. Pomysł podoba się w Szwecji
Duński rząd liczy, że w niedalekiej przyszłości do takich prac uda się zmobilizować ok. 20 tys. osób. Duński minister ds. imigracji Mattias Tesfaye (sam pochodzenia etiopskiego) liczy, że pracować na rzecz swoich społeczności będą kobiety pochodzące z Bliskiego Wschodu czy Afryki. Obecnie nawet 60 proc. z nich pozostaje bez zatrudnienia. Tesfaye podkreśla, że w ten sposób kobiety dają bardzo zły przykład swoim dzieciom – że można funkcjonować niejako obok społeczeństwa.
Co ciekawe, mobilizowanie imigrantów do pracy to pomysł lewicowego rządu Danii. Jednak o czymś podobnym myśli szwedzka prawica, która bardzo by chciała dojść do władzy w wyborach przewidzianych na 2022 rok.
Jeśli zaś eksperyment z liberalnej Skandynawii się powiedzie, zapewne wiele krajów Europy będzie chciało wprowadzić coś podobnego u siebie. A w końcu niemal wszystkie zachodnioeuropejskie kraje mają problem z nieodpowiednio zintegrowanymi imigrantami. Większość rządów próbowało tu coś zmienić, jednak o gigantycznych sukcesach trudno mówić czy to we Francji, czy w Wielkiej Brytanii, czy też w Niemczech. Wszędzie tam znaczna część imigrantów czy ich dzieci nie do końca przyjmuje zachodnie wartości. Czy nakaz pracy dla zachowania przywilejów może tu coś zmienić?