Kierowca jest ustawowo zobowiązany do utrzymania pojazdu w należytym stanie. Wlicza się w to także odśnieżanie samochodu, oraz usuwanie innych zabrudzeń z szyb i lusterek. Niedopełnienie takiego obowiązku wiąże się z ryzykiem mandatu. Trzeba jednak pamiętać o wyłączonym silniku.
Przepisy dotyczące odśnieżania auta mają dużo szersze zastosowanie i obowiązują przez cały rok
Zimy w Polsce nie należą w ostatnich latach do szczególnie śnieżnych i mroźnych. Nie wiadomo jednak, co przyniesie luty i początek marca. W sytuacji, gdy pada śnieg a temperatura jest na tyle niska, że ten nie roztapia się sam z siebie, pojawia się konieczność odśnieżania. Spoczywające na zwykłych obywatelach obowiązki związane z pozbywanie się zalegającej pokrywy śnieżnej nie ograniczają się bynajmniej do dachów, czy chodników. Należy jeszcze uwzględnić odśnieżanie samochodu.
Ustawodawca, podobnie jak w przypadku odśnieżania chodnika, obowiązki spoczywające na kierowcach zawarł w zauważalnie szerszej regulacji. Mowa o art. 66 ust. 1 prawa o ruchu drogowym. Przepis ten określa pewne minimalne kryteria, zgodnie z którymi samochody uczestniczące w ruchu drogowym powinny być zbudowane, wyposażone i utrzymane. W żadnym wypadku nie chodzi tutaj o jakieś specjalne regulacje obowiązujące tylko zimą. Warto pamiętać, że przepisy te mają zastosowanie do każdego rodzaju zabrudzeń w trakcie całego roku.
Z zimowego punktu widzenia najbardziej istotne są pkt 1) i pkt 5 wyżej wskazanego przepisu. Korzystanie z samochodu nie może zagrażać bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, naruszać porządku ruchu na drodze i narażać kogokolwiek na szkodę.
Odśnieżanie samochodu jest o tyle ważne, że śnieg zalegający na aucie w trakcie jazdy może spaść na inne auto, bądź na pieszego. Ryzyko w szczególności dotyczy manewrów wymagających zatrzymania, lub po prostu nagłego zmniejszenia prędkości. Niedopuszczalne jest także pozostawienie reflektorów zasłoniętych śniegiem.
Odśnieżanie samochodu powinno być dokonywane przy wyłączonym silniku
Zgodnie z art. 66 ust. 1 pkt) 5 prawa o ruchu drogowym, samochód musi zapewniać dostateczne pole widzenia kierowcy, oraz warunki do obserwacji drogi. Odśnieżenie samochodu dotyczy także szyb auta. Skądinąd równie ważnym jest usunięcie z nich lodu, czy w innych porach roku błota, kurzu, czy pyłu. Niedopuszczalne jest niedbałe oczyszczenie szyb poprzez odsłonięcie sobie tylko niewielkiego prześwitu.
Zlekceważenie wymogów dotyczących utrzymania samochodu w należytym stanie naraża nas na mandat. Jazda z nieodśnieżonym samochodem naraża nas na mandat w wysokości 500 zł. Taka sama kara grozi za leniwe, niedostateczne odśnieżenie szyb i udział w ruchu drogowym z niedostatecznie oczyszczoną szybą. Co jednak interesujące, mandat można dostać także za odśnieżanie samochodu w niewłaściwy sposób.
Chodzi rzecz jasna o odpowiedzialność za odśnieżanie z włączonym silnikiem. Chodzi o przepisy art. 60 ust. 2 pkt 1) i 2) prawa o ruchu drogowym. Zgodnie z nimi, kierowcy nie wolno oddalać się z pojazdu, gdy silnik jest w ruchu. Co więcej, zabronione jest również korzystanie z samochodu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem.
Włączony silnik w sytuacji, gdy kierowca jest na zewnątrz i odśnieża szyby z całą pewnością nie jest do niczego niezbędne. Tym samym emisja spalin samochodowych i generowany przez silnik hałas stają się z definicji nadmierne. Warto przy tym wspomnieć, że prawo o ruchu drogowym zabrania pozostawiania silnika włączonego w trakcie postoju – pod warunkiem, że zatrzymaliśmy się w terenie zabudowanym.
Nieprzestrzeganie tych przepisów ponownie naraża nas na mandat. Mandat za odśnieżanie z włączonym silnikiem wynosi 300 zł. w przypadku stwierdzenia nadmiernej emisji spalin.