Ogłoszenia w kategorii „za darmo” cieszą się dużą popularnością
Nie tylko na OLX, ale także w innych serwisach z anonsami oraz w lokalnych grupach w mediach społecznościowych.
Większość oferowanych w ten sposób artykułów trzeba odebrać we własnym zakresie. W praktyce więc rynek przedmiotów do wzięcia za free ma charakter lokalny.
Rzeczy mogą spełnić oczekiwania ludzi o niewygórowanych wymaganiach
Wyjaśnijmy to na przykładzie używanych mebli. Przeważnie trącają one myszką i umieszczanie ich w nowym lokum wydaje się bez sensu. Kiedy jednak ktoś wynajmuje pokój i potrzebuje w nim stołu, obojętnie jakiego, to wskazana opcja może być rozsądna.
Sprawdź polecane oferty
Allegro 1200 - Wyciągnij nawet 1200 zł do Allegro!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYTelewizor - Z kartą Simplicity możesz zyskać telewizor LG!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 20,77%
Oczywiście przy założeniu, że mebel pochodzi z zadbanego domu i nie ma w nim żadnych szkodników. Gdy załapiemy się na jego odbiór, jedynym kosztem do poniesienia pozostanie transport.
Wartość wielu produktów jest zbyt niska, aby ktokolwiek za nie zapłacił nawet niedużą sumę
Nierzadko są to także artykuły, których ewentualna wysyłka może być nieopłacalna z uwagi na spore rozmiary.
Oferowane nieodpłatne przedmioty często nie stanowią niczego wartościowego dla przeciętnego Kowalskiego, mogącego spełnić swoje potrzeby na wolnym rynku.
Jednocześnie polowanie na pozycje z ogłoszeń z kategorii „za darmo” wydaje się rozsądną opcją dla osób, jakie w danym momencie nie chcą inwestować w rzeczy wyższej jakości lub znalazły się w trudnej sytuacji materialnej.
Wśród nich można wymienić np. studentów czy ludzi zaczynających samodzielne życie poza domem rodzinnym, w tym także imigrantów, budujących swoją codzienność w naszym kraju dosłownie od zera.
Pojawiają się też cenne artykuły, których właściciele z jakichś przyczyn nie chcą sprzedawać
Teoretycznie istnieje więc możliwość otrzymania od kogoś za free wartościowego księgozbioru czy kosztownego i trudnego w transporcie sprzętu RTV. Za taką decyzją niekiedy stoi np. nagła przeprowadzka czy konieczność opróżnienia mieszkania z przyczyn osobistych.
Wskazane ogłoszenia zwykle pojawiają się na moment, a później błyskawicznie znikają. Rzeczy trafiają do pierwszej osoby, jaka się po nie zgłosi. Istnieją zresztą handlarze, którzy specjalizują się w monitorowaniu takich anonsów. Odebrane przez nich przedmioty trafiają z powrotem na OLX, ale już z konkretną ceną, lub np. na Allegro.
Dla większości z nas z pewnością rozsądniejsza będzie koncentracja na pracy – bez rozpraszania się na półśrodki – i zakup na wolnym rynku tego, czego potrzebujemy.
Ale dla człowieka budującego swoje życie od zera przedstawione rozwiązanie może być przydatne. O ile oczywiście ktoś taki podejmie równocześnie zatrudnienie i nie popadnie w zbieractwo.