O możliwości uzyskania odszkodowania za opóźnienie lotu raczej większość podróżnych już wie. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że w niektórych przypadkach oprócz odszkodowania, pasażerom przysługuje również zadośćuczynienie za krzywdę. Zwłaszcza jeżeli na lotnisku spędzili wiele godzin, a opóźnienie lotu wiązało się ze stresem i złymi warunkami.
Odszkodowanie za opóźnienie lotu
W przypadku lotów, które zaczynają się i kończą w Unii Europejskiej, które mają swój początek w Unii, ale lot kończy się poza UE, oraz gdy lot zaczyna się poza UE i kończy w Unii, ale obsługiwany jest przez unijnego przewoźnika, pasażerowie odlatujących z opóźnieniem samolotów mogą domagać się odszkodowania.
Wysokość odszkodowania jest zależna od długości trasy i od tego, gdzie lot miał swój początek i koniec (czy w kraju UE, czy też poza nim). Minimalna kwota odszkodowania to 250 euro, a maksymalna to 600. Pasażerowie mogą domagać się zrekompensowania strat w momencie, gdy opóźnienie lotu wynosi powyżej 3 godzin.
Odszkodowanie ma pasażerom zrekompensować straty. Jednak poza odszkodowaniem, osobom oczekującym na znacznie opóźnione loty, w niektórych przypadkach przysługuje również zadośćuczynienie. To roszczenie dotyczy rekompensaty za wszystkie negatywne skutki cielesne i psychiczne zdarzenia, których nie można wyrazić w pieniądzu i nie wiążą się z uszczerbkiem majątku osoby pokrzywdzonej (rekompensata za uszczerbek majątkowy to odszkodowanie).
Sądy przyznają również zadośćuczynienie za opóźnienie lotu
Jako przykład sytuacji, gdy pasażerowie opóźnionego lotu otrzymali zadośćuczynienie (przyznane w pierwszej instancji, utrzymane w drugiej), jest wyrok sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z 2021 roku (I C 3725/19). Sprawa dotyczyła lotu czarterowego – organizowanego przez biuro podróży, opóźnionego o jeden dzień. Pasażerowie nie tylko stracili jeden dzień wakacji, ale również w obliczu długotrwałego pobytu na lotnisku i braku informacji narażeni byli na stres. Jak podkreślił sąd:
Konieczność całodniowego koczowania na lotnisku tylko po to, aby pod koniec dnia dowiedzieć się o przełożeniu lotu na następny dzień, był dla powodów źródłem stresów. Z zeznań przesłuchanego w niniejszej sprawie powoda wynika, iż powodowie martwili się, czy tak długo wyczekiwany przez nich wyjazd w ogóle dojdzie do skutku. Oprócz tego powodowie byli zmęczeni koniecznością wielogodzinnego oczekiwania na informację o czasie wylotu. Brak rzetelnych informacji o godzinie planowanego wylotu oraz o przyczynach opóźnienia powodował, iż powodowie czuli, że są traktowani bez należnego im szacunku. Te negatywne przeżycia, których doznali w związku z nieprawidłowym wykonaniem umowy, zasługują na to, by je zrekompensować. W związku z tym powodowie niewątpliwie winni otrzymać rekompensatę – zadośćuczynienie. Zdaniem Sądu, adekwatną kwotą, choć trudno oczywiście wyrazić to w pieniądzu, wydaje się być kwota 1.000 zł dla każdego z powodów.
Powodowie w tym przypadku wnioskowali o 5.000 złotych zadośćuczynienia na osobę, sąd jednak uznał, że taka kwota jest zbyt wysoka. Istotą zadośćuczynienia jest zrekompensowanie uszczerbku fizycznego lub strat moralnych, przyznana kwota nie może jednak być wygórowana, gdyż nie może prowadzić do bezpodstawnego wzbogacenia się pokrzywdzonych. Narażenie na stres i złe warunki pobytu z pewnością jednak są krzywdą, tak więc przyznanie zadośćuczynienia jest w pełni zasadne. Wyrok został utrzymany w apelacji.