Zdaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Orange stosowało praktyki naruszające interesy konsumentów. Opisujemy kruczek, na który już więcej nie nabiorą się klienci „pomarańczowego operatora”.
Każdy wie czym jest usługa w sieciach komórkowych, po aktywowaniu której dzwoniącego zamiast standardowego sygnału wita wybrana melodia. Może to być Granie na Czekanie, Halodzwonek czy też – jak w przypadku Orange – Halo Granie. Tą ostatnią operator dodawał za darmo w pakietach startowych dla nowych klientów. Okazało się, że wiązały się z tym pewne ukryte płatności, na które zareagował Prezes UOKiK.
Wątpliwości wzbudziła poniższa informacja Orange opisująca nowe startery, która mogła wprowadzać klientów w błąd:
Ze starterem (X) zł dostajesz: (…) usługę Halo Granie z piosenką (X) w prezencie przez 30 dni (usługa aktywowana jest automatycznie po wykonaniu 1 połączenia).
Klienci sieci mogli odnieść wrażenie, że po 30 dniach usługa zostanie wyłączona. Jednak po upłynięciu tego terminu wygasa jedynie słowo „prezent” i Halo Granie staje się dalej działającym, jednak płatnym dodatkiem. Należy samodzielnie go wyłączyć, aby zwolnić się z obowiązku płacenia za kolejne miesiące jego działania. W oficjalnej decyzji UOKiK praktyka ta została przedstawiona i rozważona w sposób następujący:
usługa Halo Granie, aktywowana automatycznie po wykonaniu pierwszego połączenia, jest konsumentowi oferowana w prezencie przez 30 dni, podczas gdy po 30 dniach bezpłatnego jej świadczenia usługa przekształca się automatycznie, w sytuacji braku złożenia przez konsumenta przeciwnego oświadczenia, w usługę odpłatną, co może stanowić nieuczciwą praktykę rynkową
W związku z powyższym regulamin usługi i sposób przedłużenia jej aktywacji będą musiały być zmienione. Nowe punkty warunków zostały narzucone Orange przez UOKiK i część z nich prezentuje się następująco:
Wraz z upływem Okresu bezpłatnego nastąpi automatyczne wyłączenie Usługi. Abonent może jednak wyrazić chęć korzystania z Usługi odpłatnie (zamówić Usługę), wysyłając bezpłatny SMS
Dla klientów ma to same plusy. Po pierwsze, nie będą wpędzani w dodatkowe koszty. Po drugie, nie będą musieli szukać sposobów na wyłączenie usługi, co nie zawsze jest proste i intuicyjne. Pozostaje jedynie wrażenie, że ostatnimi czasy sieć Orange coraz częściej nagina normy dla celów marketingowych i uatrakcyjnienia wizerunku swojej oferty. Pisaliśmy już o sytuacji, w której zmieniona musiała być wprowadzająca w błąd reklama Neostrady. Mimo takich wpadek, operator wciąż balansuje na krawędzi przepisów.
Miejmy się na uwadze przy zawieraniu umów, co następuje także przy aktywacji różnego rodzaju usług czy ofert. Jeśli po czasie okażą się one dla nas niekorzystne, nie zawsze nasza wcześniejsza zgoda stawia nas w sytuacji bez wyjścia. Jeśli nieświadomie przystaliśmy na zawyżone opłaty, zawsze można kierować sprawę na drogę prawną. W problemach między innymi z operatorami komórkowymi pomogą nasi specjaliści. Odpowiemy na wszystkie wiadomości przesłane pod adres kontakt@bezprawnik.pl.