REKLAMA
  1. Home -
  2. Moto -
  3. Samochody i rowery znikną z chodników. Możliwe, że posłowie przegłosowali te zmiany w prawie przez pomyłkę
Samochody i rowery znikną z chodników. Możliwe, że posłowie przegłosowali te zmiany w prawie przez pomyłkę

Już niedługo wejdzie w życie zmiana przepisów, która uniemożliwi parkowanie na chodniku. Wszystko przez zmianę definicji legalnej chodnika. Od 21 września stanie się on częścią drogi przeznaczoną wyłącznie do użytku pieszych. 

Rafał Chabasiński24.08.2022 20:15
Moto

Od 21 września miejsce samochodów będzie na jezdni lub na parkingu

Parkowanie na chodniku wydaje się dzisiaj dość zwyczajną czynnością. Ma też uzasadnienie praktyczne. Chodzi przecież o to, by móc stanąć samochodem w miejscu, w którym nie ma dedykowanych miejsc parkingowych bez blokowania jezdni. Takie podejście niekoniecznie musiało się podobać pieszym, którzy nierzadko byli zmuszeni do przeciskania się pomiędzy budynkami a samochodami. Do tego dochodziła konieczność uważania, by przypadkiem nie zarysować czyjegoś auta. Tego typu dylematy już niedługo mogą odejść do przeszłości. Wszystko dzięki małej zmianie w prawie o ruchu drogowym.

Jak podaje portal BRD24.pl, z dniem 21 września wchodzi zmiana ustawy o Rządowym Funduszu Rozwoju Dróg oraz niektórych innych ustaw. Jedną z tych "innych ustaw" jest właśnie prawo o ruchu drogowym i definicja chodnika. Zgodnie z nowym brzmieniem jest to "część drogi dla pieszych przeznaczoną wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch". Tym samym parkowanie na chodniku przestaje być normą, a staje się czymś zabronionym.

REKLAMA

Żeby było ciekawiej: cały czas będziemy mieli w obiegu prawnym przepisy dotyczące zatrzymywania się samochodu przy chodniku. Ważne, żeby masa pojazdu nie przekraczała 2,5 tony, a auto zostawiało pieszym przynajmniej 1,5 metra. Równocześnie samochód nie może, jak już wspomniano, blokować ruchu na jezdni. Auto można również zaparkować w całości na chodniku przy krawędzi. Dotyczy to także motocykli i wózków rowerowych.

Ustawodawca ma najwyraźniej spójną koncepcję wykluczającą parkowanie na chodniku

Jak pogodzić tą sprzeczność pomiędzy jednymi a drugimi przepisami? BRD24.pl zwraca uwagę na spójny i przemyślany charakter zmiany. Wraz z nową definicją chodnika wejdzie w życie również rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie przepisów techniczno-budowlanych dotyczących dróg publicznych. Pozwoli ono na budowanie chodników węższych niż do tej pory.

REKLAMA

W trudnych warunkach dopuszcza się szerokość chodnika nie mniejszą niż 1,00 m, pod warunkiem zaprojektowania miejsc do wymijania się osób ze szczególnymi potrzebami, o długości nie mniejszej niż 2,00 m i szerokości nie mniejszej niż 1,80 m. Odległość między tymi miejscami powinna umożliwiać wzajemną widoczność osób ze szczególnymi potrzebami oraz zapewniać optymalny czas oczekiwania na wyminięcie się, wynikający w szczególności z możliwości poruszania się tych osób, pochylenia podłużnego drogi dla pieszych oraz natężenia ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch

Czego nowe przepisy nie uwzględniają, to parkowanie na chodniku. To wyraźna wskazówka interpretacyjna podpowiadająca intencję ustawodawcy. Zgodnie z nową definicją chodnika, znaleźć się na nim mogą urządzenia wspomagające ruch, ale już nie samochody. Ich miejsce jest na jezdni lub na parkingu. Kierowcy z pewnością będą niepocieszeni takim rozwiązaniem. Zwłaszcza, że parkowanie w miastach robi się coraz droższe i coraz trudniejsze.

Co jednak z przepisami regulującymi parkowanie na chodniku, które pozostawiono w prawie o ruchu drogowym? Teoretycznie rzeczywiście może to świadczyć o pewnej niechlujności ze strony ustawodawcy. Nie byłby to ani pierwszy, ani ostatni taki przypadek. Legislacja w Polsce kuleje nie od dzisiaj. Z drugiej jednak strony, te same przepisy dotyczą także zasad zatrzymania się na chodniku, co nie jest przecież tym samym, co postój.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi