Paszporty covidowe pozwolą rządzącym w Polsce zdecydować, z jakich swobód będziemy mogli skorzystać. Zdaniem europosła PiS Witolda Waszczykowskiego rezygnacja z dobrowolnego szczepienia wykluczy z prawa do korzystania z usług restauracji czy hotelu.
W zeszłym miesiącu PE przyspieszył prace dotyczące zatwierdzenie Zielonego Certyfikatu Cyfrowego, czyli tzw. paszportów covidowych. W cyfrowym dokumencie znajdą się informację o zaszczepieniu posiadacza przeciw COVID-19, niedawno przebytym teście na koronawirusa i oczywiście negatywnym lub pozytywnym wyniku. Okazywanie paszportu, zawierającego pomyśle informacje, umożliwi podróżowanie i korzystanie z różnego rodzaju usług na terenie Unii Europejskiej.
Jednym z polskich europosłów, którzy opowiedzieli się za przyspieszeniem prac nad wprowadzeniem cyfrowych certyfikatów był Witold Waszczykowski.
Paszporty covidowe w Polsce
We wczorajszej rozmowie z Radiem Zet eurodeputowany PiS podkreślił, że wprowadzenie certyfikacji w UE pozwoli państwom członkowskim na decydowanie o tym w jakich sferach usług cyfrowy dokument stanie się swoistą przepustką. Waszczykowski zaznaczył również, że w PE na wykorzystanie paszportów covidowych, jako dokumentu umożliwiającego swobodne przemieszczania się i aktywność silnie naciskają państwa Południa, dla których turystyka jest jedną z głównych dziedzin gospodarczych, i europejski biznes.
Jeżeli więc Unia Europejska przyjmie certyfikaty, to rządy państw członkowskich zdecydują jakie swobody w ramach nowego dokumentu będą przysługiwały ich obywatelom. Jak ujął to sam europoseł: „polski rząd będzie decydował, na co pozwolić tym, którzy otrzymają taki certyfikat, czy na podróż, czy na restaurację, czy na hotel”.
Na wątpliwości red. Beaty Lubeckiej z Radia Zet, dotyczące swojego rodzaju wykluczenia tych, którzy nie poddadzą się dobrowolnym przecież szczepieniom Waszczykowski odparł, że niezaszczepieni sami się wykluczą. Oczywiście chodzi o niezaszczepionych, którzy zrezygnowali z przyjęcia wakcyny dobrowolnie, a nie w związku z przeciwwskazaniami zdrowotnymi. W tym przypadku będzie trzeba wprowadzić inne rozwiązania – podkreślił były minister spraw zagranicznych. Oprócz tej grupy każdy może się zarejestrować na szczepienia – kontynuował polityk. Odmowa szczepienia w ocenie Waszczykowskiego jest odmową walki z pandemią.
W ostatnich tygodniach docierały do nas informacje o różnych skutkach ubocznych szczepionek przeciwko COVID-19, zwłaszcza w związku z brytyjsko-szwedzką wakcyną AstraZeneca. Wiele osób publicznych odmawia dziś poczucia solidarności społecznej wszystkim, którzy mają wątpliwości związane ze szczepieniami i rozważają rezygnację z nich. Warto zauważyć, że można mieć wątpliwości związane na przykład z tym, jak szybko szczepionki przeciw COVID-19 pojawiły się w użyciu. Zwykle czas opracowania nowej wakcyny trwa średnio 10 lat. Wakcyny, o których mowa pojawiły się w ciągu kilkunastu miesięcy. Nie oceniałbym więc łatwo wszystkich tych, którzy bardziej krytycznie podchodzą do kwestii szczepień.