Przepisy umożliwiające przepadek samochodu pijanego kierowcy budzą skrajne opinie. Nie brakuje zwolenników tego typu rozwiązań prawnych, ale możemy spotkać się także z wieloma głosami przeciwnymi wprowadzaniu w życie przepisów tego typu. Niejako wpisując się w ten dyskurs społeczny, Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt zmian w kodeksie karnym, które będą umożliwiać sądom orzekanie przepadku pojazdu, ale nie będą one miały już takiego obowiązku.
Sądy będą mogły orzec przepadek pojazdu w konkretnych okolicznościach
W przypadku gdy kierowca spowoduje wypadek, a jego zawartość alkoholu we krwi będzie wynosić mniej niż 0,50 mg/dm3 w wydychanym powietrzu lub 1 promil we krwi, sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu. Jeżeli jednak te wartości zostaną przekroczone, sąd nie będzie miał wyboru i będzie musiał wydać orzeczenie, skutkujące odebraniem pojazdu pijanemu kierowcy. Przepadek pojazdu nie będzie możliwy także wtedy, gdy kierowca prowadził pojazd służbowy, niestanowiący jego własności. W takim wypadku sąd orzeknie nawiązkę w wysokości 5000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Eksperci w dalszym ciągu mają wątpliwości co do tego, czy przepisy wpłyną na zmniejszenie liczby pijanych kierowców na drogach
Maciej Wroński, autor przepisów Prawo o ruchu drogowym, prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska, tak wypowiadał się o nowych przepisach na łamach serwisu Prawo.pl:
Nie należy zapominać, że kierowcy mają rodziny, często niezamożne, dysponujące tylko jednym samochodem, jest to element majątku trwałego i kara o charakterze odpowiedzialności zbiorowej nie jest słuszna. Utrata samochodu to kolejna trauma dla rodziny, która i tak ma już problemy.
Duża część fachowców ma także wątpliwości co do tego, czy podwyższanie kar przyniesie odpowiednie skutki społeczne. Na potwierdzenie swoich wątpliwości eksperci często przytaczają brak systemu nadzoru nad kierowcami w Polsce. W połączeniu z wieloma latami zaniedbań na polu egzekucji prawa, sytuacji nie jawi się w jasnych barwach. Dużą część fachowców z branży motoryzacyjnej chce, aby państwo kładło większy nacisk na kursy reedukacyjne, skierowane dla osób, które nadużywają alkoholu.
Badania powinny być także nakierowane na większe wykrywanie chorób alkoholowych u kierowców – tak twierdzi bardzo duża liczba osób, które są przeciwnikami podwyższania kar dla pijanych kierowców. Eksperci apelują także o zwiększenie roli psychologów, którzy powinni zwracać baczniejszą uwagę na problemy kierowców, którzy siadają za kółko pod wypływem alkoholu.