Utworzony projekt ma przeciwdziałać wielomilionowym odprawom. Tylko czy nie został opracowany zbyt szybko?
W środę ustawa została uchwalona przez Sejm. To samo musi zrobić jeszcze Senat. Później pod całością swój podpis złoży prezydent. Następnie przepisy muszą zostać ogłoszone w Dzienniku Ustaw. Jeśli to wszystko wydarzy się do końca listopada, nowe prawo będzie obowiązywać już od początku przyszłego roku.
Patrząc w kalendarz, nie trudno się więc dziwić, że PiS przygotował projekt w ogromnym pośpiechu. Czas bowiem szybko się kończy. Jak donosi Wyborcza, członkowie partii zaczęli prace o 10, a skończyli o 18. Opozycja obawia się jednak, że takie tempo nie sprzyja przygotowaniu skutecznego prawa. Co więcej – pojawiły się opinie, że może ono być niekonstytucyjne.
Czym w zasadzie ma być wprowadzana opłata? Ma ona obowiązywać w spółkach skarbu państwa, gdzie dochodzi do wypłat ogromnych odpraw, a także nadmiernego przedłużanie zakazu pracy u konkurencji. Za tego typu działania ma obowiązywać olbrzymi podatek, bo aż w wysokości 70% (początkowo planowano 65%). Wszystko po to, żeby zniechęcić tych, którzy chcą zarobić na odprawach.
Powstaje jednak kilka problemów. Po pierwsze, menedżerowie firm prywatnych i państwowych będą zatrudnieni na całkowicie odmiennych prawach. Ci pierwsi nie będą objęci podatkami, które dotyczą spółek skarbu państwa. Może się więc zdarzyć, że na państwowe stanowiska nie będzie chętnych, bo odstraszy ich widmo podatku, na skutek czego wybiorą prywatne przedsiębiorstwa. Jest to jednak o tyle nieprawdopodobne, że w firmach niepaństwowych mało kto będzie chciał wypłacać ze swojej kieszeni ogromne odprawy.
Poważniejsze są już zarzuty posłów PO, którzy twierdzą, że przepisy są niezgodne z Konstytucją RP. Wszystko przez to, że po ich wejściu w życie, odprawy będą podwójnie opodatkowane. Jeszcze inne zarzuty ma Nowoczesna. Według nich przepisy będzie można łatwo obejść, uwzględniając w umowach kwoty netto dla odpraw i odszkodowań. Wtedy podatek zapłaci państwo, jako właściciel spółki skarbu państwa.
PiS stara się od początku sprawowania władzy wprowadzać rewolucyjne zmiany, prawdopodobnie z chęcią czyszczenia kraju z patologii i pozyskania pieniędzy do budżetu. To działanie ostatnie jest w końcu konieczne, jeśli ma być dotrzymana obietnica wypłaty 500 zł na dziecko – który to zresztą pomysł już ma pewne obostrzenia. W tych wszystkich działaniach partii rządzącej widać jednak działania, które mogą sprawiać wrażenie nieprzemyślanych. Wprowadzane „na szybko” przepisy rzadko kiedy będą skuteczne. Prawdopodobnie już od stycznia 2016 przekonamy się jak będzie tym razem.
Problemy z prawem pracy lub prawem podatkowym, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Fot. tytułowa: Shutterstock.com