Zaledwie 16 sierpnia nastąpiła podwyżka cen węgla i ekogroszku w e-sklepie PGG. Jak się okazuje, teraz mamy do czynienia z kolejną. Za chwilę może się okazać, że dodatek węglowy starczy na zakup nieco ponad jednej tony surowca w internetowym sklepie grupy.
Kolejna podwyżka cen węgla i ekogroszku w e-sklepie PGG
Po podwyżce, którą PGG wprowadziło na dzień przed możliwością składania wniosków o 3 tys. zł jednorazowego dodatku do węgla, cena tony węgla (luzem) wahała się w przedziale 1140-1180 zł. Z kolei w przypadku ekogroszku ceny wynosiły od 1220 zł (za tonę surowca luzem) do 1420 zł za tonę (w przypadku ekogroszku paczkowanego). Już z okazji tamtej podwyżki osoby, które nie zdążyły kupić węgla po okazyjnej cenie, były wściekłe i zawiedzione – zwłaszcza, że o podwyżkach nie uprzedzano wcześniej. Okazuje się jednak, że teraz ma miejsce kolejna podwyżka cen węgla i ekogroszku w e-sklepie PGG.
Za tonę węgla (luzem) zapłacimy już 1420-1470 zł (najtańszy jest groszek Marcel i groszek II Staszic-Wujek). Z kolei za tonę ekogroszku (luzem) trzeba zapłacić już 1520 zł, a za tonę workowanego surowca – 1770 zł za tonę. Tym samym za państwowy dodatek do węgla można obecnie kupić w e-sklepie PGG dwie tony węgla i… niecałe dwie ekogroszku. A mamy dopiero pierwszą połowę września – może zatem okazać się, że ceny jeszcze wzrosną. Kolejna podwyżka cen węgla i ekogroszku w e-sklepie PGG możliwa jest na przykład przed 30 września, bo wtedy mają zacząć funkcjonować pierwsze lokalne punkty odbioru węgla. Można w ciemno założyć, że ze względu na możliwość odebrania surowca bliżej miejsca zamieszkania cena węgla i ekogroszku będzie jeszcze wyższa.
W e-sklepie PGG można też kupić wprowadzony niedawno miał węglowy – co ciekawe, jego cena akurat się nie zmieniła i wynosi 1105 zł. To jednak marne pocieszenie dla milionów Polaków, którzy potrzebują zaopatrzyć się w węgiel, a do tej pory im się to nie udało.
Cena węgla to jedno. Kolejnym problemem jest jego dostępność
Niepokoi nie tylko fakt, że PGG zdecydowała się podnieść ceny drugi raz w ciągu niespełna miesiąca. Problemem jest też dostępność surowca. Premier twierdził wprawdzie niedawno, że dostępność węgla w sezonie grzewczym będzie „niewątpliwie wysoka”, ale jednocześnie radził zamawiać surowiec z dostawą na grudzień lub styczeń.
Niestety – sytuacja staje się coraz mniej przewidywalna. Dodatkowo możliwość zakupu węgla po niższej cenie jest ograniczona. E-sklep PGG jest otwarty jedynie dwa razy w tygodniu. Ponadto obowiązuje limit zakupu w wysokości 3 ton. Jakby było tego mało, istnieje realna obawa, że część wnioskujących o dodatek węglowy otrzyma kwotę niższą niż 3 tys. zł – ze względu na możliwość wyczerpania puli środków.