Kuba Szmajkowski zapewne nie spodziewał się, że polski Kendrick Lamar stanie się znany na całym świecie. Tymczasem to właśnie ten występ w programie Polsatu „Twoja twarz brzmi znajomo” wywołał falę oburzenia na Zachodzie. Na tyle dużą, że producent programu nagle, po prawie dziesięciu latach, uznał że charakteryzowanie białych na czarnoskórych jest jednak niefajne.
Polski Kendrick Lamar i afera na cały świat
Temat programu „Twoja twarz brzmi znajomo” wraca co jakiś czas. Zwykle wtedy, gdy akurat któryś z występów zostanie podchwycony w mediach w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. Zwracam uwagę właśnie na te dwa kraje, bo to tam dwie rzeczy są wyjątkowo dużych rozmiarów. A są nimi: polityczna poprawność i mroczna rasistowska/kolonialna przeszłość. W USA coś, co jest określane jako blackface, czyli malowanie twarzy białych osób ciemną farbą słusznie kojarzy się źle, bo w pierwszej połowie XX wieku właśnie w taki sposób szydzono z Afroamerykanów podczas występów teatralnych. Patrząc na ten kontekst trudno się dziwić, że za oceanem polski Kendrick Lamar, czyli pomalowany ciemną farbą biały wokalista, może być widokiem szokującym. Tym razem jednak sprawa poszła o krok dalej.
Otóż po artykule w brytyjskim dzienniku The Guardian, który polskie wykonanie utworu „Humble” nazwał skandalem, zareagowała firma Banijay. To na jej zlecenie Endemil Shine Poland produkuje polsatowskie show. I co się okazuje – Banijay jest oburzone!
Banijay potępia lokalną realizację ‚Your Face Sounds Familiar’ wyprodukowaną przez Endemol Shine Poland. Jest ona sprzeczna z globalnymi wartościami naszej grupy. Trwa dalsze dochodzenie wewnętrzne i zostaną podjęte odpowiednie środki.
Zaznaczmy – „Twoja twarz brzmi znajomo” to program emitowany od 2014 roku! Od początku konwencja jest taka, że jeżeli ktoś wylosuje czarnoskórego wokalistkę/wokalistkę, to jest odpowiednio charakteryzowany. Tymczasem we wrześniu 2023 roku firma zamawiająca show orientuje się, że jednak jej się to nie podoba. Tak, dodatkowym elementem afery jest użycie przez Kubę Szmajkowskiego słowa „nigga”. Ale tego samego słowa używa Kendrick Lamar w oryginalnej wersji piosenki.
Wstyd oczekiwany z zewnątrz
I tak oto Polacy muszą, na życzenie Amerykanów i Brytyjczyków, zacząć się wstydzić. Za co? W naszym kraju nie ma rasistowskiej przeszłości. Z oczywistych powodów – ten problem nie miał jak u nas zaistnieć. „Twoja twarz brzmi znajomo” to program faktycznie kiczowaty, ale nie budzący nad Wisłą praktycznie żadnych kontrowersji. Również u przedstawicieli mniejszości etnicznych działających w naszym kraju. Próba narzucenia dyktatu zza oceanu polskiej telewizji to absurd. A zachowanie producenta, który nagle po dekadzie zorientował się jaki show wychodzi spod jego palców woła o pomstę do nieba. „Polacy rasiści, każdy to powie”, śpiewał przed laty Big Cyc w piosence „Makumba”, która – zgodzimy się – dziś już by nie powstała. Ale zmiana nastawienia pojawiła się u nas w sposób naturalny. Tymczasem narzucanie takiej zmiany z zewnątrz może jedynie wywołać efekt odwrotny do zamierzonego.