Lekarze w sprytny sposób obchodzą przepisy i narażają życie pacjentów

Zdrowie Dołącz do dyskusji
Lekarze w sprytny sposób obchodzą przepisy i narażają życie pacjentów

W czterech z pięciu skontrolowanych szpitali w województwie podkarpackim ujawniono zjawisko pozornego outsourcingu. Polegało ono na tym, że typowi pracownicy, np. lekarze, pielęgniarki czy ratownicy medyczni, świadczyli opiekę zdrowotną w swoich macierzystych szpitalach, ale poza standardowymi godzinami pracy, na podstawie umów z zewnętrznymi podmiotami. Ich praca w ramach umów outsourcingowych w zasadzie nie różniła się od pracy wykonywanej w standardzie.

Skontrolowano ZOZ w Dębicy, Szpital Specjalistyczny w Jaśle, SP ZOZ w Kolbuszowej, Centrum Medyczne w Łańcucie i SP ZOZ w Przeworsku. Tylko placówka w Dębicy nie zawierała umów z podmiotami zewnętrznymi na świadczenia medyczne realizowane przez własnych pracowników.

Mechanizmy pozornego outsourcingu są bardzo niebezpieczne dla lekarzy i pacjentów

Pozorny outsourcing to sytuacja, w której szpital zawiera umowę z zewnętrznym podmiotem na realizację świadczeń zdrowotnych przez własnych pracowników. Ci pracują dodatkowo poza godzinami etatowymi, ale pod nadzorem szpitala, używając szpitalnego sprzętu. Outsourcer odgrywa jedynie rolę pośrednika, nawet nie nadzoruje faktycznie wykonywanej pracy ani nie dostarcza niezbędnych narzędzi. To obejście przepisów prawa pracy i zasad dotyczących składek na ubezpieczenie społeczne.

Praca non stop pociąga za sobą poważne ryzyko dla zdrowia zarówno pracowników medycznych, jak i pacjentów. Kontrola wykonana przez NIK wykazała, że 83,7 proc. pracowników objętych umowami outsourcingowymi (po zsumowaniu etatowego czasu pracy z czasem udzielania świadczeń wykonywanych w ramach kontraktów) naruszyło normy czasu pracy. W skrajnych przypadkach medycy pracowali niemal 14 godzin na dobę przez trzy miesiące, co znacznie zwiększało ryzyko ich dekoncentracji i popełnienia błędów medycznych. Przeciążenie pracą zagrażało zdrowiu pracowników, ale również obniżało jakość świadczonej opieki medycznej.

Pozorny outsourcing pod lupą. Najwyższa Izba Kontroli chce skończyć z chorym zachowaniem służby zdrowia

Pozorny outsourcing miał również poważne konsekwencje finansowe. Szpitale nieprawidłowo odprowadzały składki na ubezpieczenie społeczne, zaniżając je o ponad 6,95 mln zł (w trzech szpitalach). Zawierano umowy bez wymaganych konkursów; naruszono w ten sposób zasady uczciwej konkurencji. Zdarzyło się, że szpital podwójnie zapłacił za te same świadczenia.

Najwyższa Izba Kontroli zawnioskowała o pilną zmianę przepisów, tak aby wyeliminować zjawisko pozornego outsourcingu. Zaproponowała ustalenie jednolitych norm czasu pracy i prawa do odpoczynku, niezależnie od liczby i form zawartych umów. Tylko w ten sposób można zagwarantować bezpieczeństwo pracownikom oraz pacjentom. Minister zdrowia powinna zainicjować zmiany legislacyjne, które zapobiegną dalszemu nadużywaniu mechanizmów outsourcingowych w publicznej służbie zdrowia.