Zmiany wprowadzone do Kodeksu karnego przez Tarczę 4.0 budzą niepokój środowiska medycznego. W ich wyniku wzrosną kary wymierzane za błąd medyczny.
Wzrost kar za błąd medyczny
Okazuje się, że Tarcza 4.0 zmienia procedurę karną w dużo bardziej rozbudowany sposób, niż było to do przewidzenia na początku. Chodzi o art. 37a k.k. Nowelizacja przepisu wpłynie na wzrost liczby wymierzania kar pozbawienia wolności za wiele przestępstw. W tym za nieumyślne spowodowanie śmierci oraz narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia, czy ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. To z kolei będzie przekładać się bezpośrednio na odpowiedzialność lekarzy.
Nowelizacja ingeruję w zasadę prawa karnego dotyczącą prymatu kar wolnościowych. W myśl dotychczasowego przepisu, jeśli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą ośmiu lat, zamiast niej można orzec grzywnę albo ograniczenie wolności. Nowe brzmienie zakłada, że sąd w takich przestępstwach może odstąpić od kary więzienia tylko w przypadku, gdyby orzekł karę nieprzekraczającą roku. Co więcej, wymierzona zamiast tego kara ograniczenia wolności musi wynosić przynajmniej trzy miesiące, a minimalna grzywna – 100 stawek dziennych (czyli 1 tys. zł).
W wielu przestępstwach, w tym tych przewidzianych w art. 155 k.k. oraz art. 160 k.k. przewidziana kara wynosi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Oznacza to, że w większości sytuacji sąd będzie zobowiązany przepisami do wymierzania kary pozbawienia wolności bez możliwości odstąpienia od kary więzienia, co obecnie mogło mieć miejsce. Sposób sformułowania przepisu oznacza również, że w orzecznictwie może pojawić się spora rozbieżność w interpretacji.
Niepokój i zapowiedź protestów
Wzrost kar za błąd medyczny budzi słuszny niepokój w środowisku medycznym, co nie powinno zresztą dziwić. Lekarze zwracają uwagę na ryzyko błędu, jakim obarczony jest praktycznie każdy zabieg medyczny. Podwyższenie kar nie spowoduje ograniczenia występowania tego typu zdarzeń. Wywoła jedynie niepotrzebny niepokój i niechęć w środowisku.
Lekarze zwracają również uwagę, że zmiany mogą doprowadzić do kolejnych protestów w środowisku, które w obecnej sytuacji raczej nie są nikomu na rękę. Apelują również żeby kwestie błędów medycznych i ich skutków traktować oddzielnie ze względu na swoją specyfikę.