Premier Donald Tusk nie powitał na lotnisku premiera Indii. No i prawidłowo

Codzienne Państwo Zagranica Dołącz do dyskusji
Premier Donald Tusk nie powitał na lotnisku premiera Indii. No i prawidłowo

Wczoraj w Warszawie wylądował Narendra Modi, premier Indii. Jest to pierwsza wizyta szefa rządu tego kraju w Polsce od 45 lat. W internecie zawrzało – na płycie lotniska Modiego przywitał… wiceminister spraw zagranicznych, Władysław Teofil Bartoszewski. Pojawiły się oskarżenia, że polski rząd niepoważnie traktuje relacje z Indiami. Jak się okazuje – niesłusznie.

Przywitania na lotnisku

W ostatnich latach Polskę odwiedzały różne osobistości – głowy państwa, szefowie rządu, czy ministrowie spraw zagranicznych. Pod lupę wziąłem najgłośniejsze wizyty ostatnich lat. Co się okazuje? Wczorajsze przywitanie nie odbiegało niczym od innych przywitań.

Pamiętacie wizytę Donalda Trumpa w lipcu 2017 roku? Na płycie lotniska nie czekał prezydent Andrzej Duda, a minister spraw zagranicznych, Witold Waszczykowski oraz szef gabinetu prezydenta, Krzysztof Szczerski.

To może w trakcie zeszłorocznej wizyty Joe Bidena było inaczej? Pudło. Na lotnisku czekał Marcin Przydacz, ówczesny prezydencki minister. Oficjalne przywitanie z udziałem prezydenta miało miejsce w Pałacu Prezydenckim.

W 2019 roku odwiedził Polskę minister spraw zagranicznych Chin, Wang Yi. Oficjalnie przywitał go ówczesny szef polskiego MSZ w Pałacu na Wyspie.

Odwiedzali nas także szefowie rządu. W 2021 roku oficjalne powitanie Olafa Scholza odbyło się przy udziale premiera Morawieckiego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Wyjątek

Czy był jednak jakiś wyjątek odnośnie samych przywitań na lotnisku? W czerwcu 2014 roku wizytę składał Barack Obama. Na płycie lotniska przywitał go prezydent Bronisław Komorowski. Pomimo tego, w Pałacu Prezydenckim później i tak odbyło się oficjalne powitanie.

Protokół dyplomatyczny

Możemy w nim przeczytać, że zarówno na prezydenta, jak i premiera nie są nakładane jakiekolwiek obowiązki w kontekście powitania na lotnisku. Protokół wizyty głowy państwa przewiduje powitanie na lotnisku, ale wprost określa je jako nieoficjalne:

Program wizyty oficjalnej zawiera następujące stałe elementy:

a) nieoficjalne powitanie na lotnisku przez przedstawiciela Prezydenta RP (sekretarza lub podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP), dyrektora lub zastępcę dyrektora PD MSZ i ambasadorów obu państw (wyłożony czerwony dywan, szpaler żołnierzy, flagi RP i państwa Gościa)

b) ceremonia oficjalnego powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego (…)

Tak samo jest w przypadku wizyty szefa rządu:

Program wizyty oficjalnej zawiera następujące stałe elementy:

a) nieoficjalne powitanie na lotnisku przez przedstawiciela Prezesa Rady Ministrów RP (sekretarza lub podsekretarza stanu), dyrektora lub zastępcę dyrektora PD i ambasadorów obu państw (wyłożony czerwony dywan, szpaler żołnierzy, flagi RP i państwa Gościa)

b) ceremonia oficjalnego powitania na dziedzińcu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów RP (…)

Protokół wypełniony poprawnie

W momencie pisania tego tekstu już wiem, że wszystko przebiegło zgodnie z protokołem. W czwartek rano Donald Tusk przywitał w KPRM premiera Indii zgodnie z wytycznymi. Tego samego dnia po południu ma się także spotkać z prezydentem Andrzejem Dudą.

Zawarte w protokole dyplomatycznym zasady niestety nie są powszechnie znane i stały się obiektem mniej lub bardziej nacechowanych emocjonalnie wpisów – zarówno anonimowych internautów, jak i polityków.

Miejmy nadzieję, że wizyta szefa rządu najludniejszego państwa świata przyniesie Polsce same pozytywy.