Pod koniec tygodnia Sejm zatwierdził przygotowane przez rząd przedłużenie tarcz antyinflacyjnych. Tym samym niższe podatki zostaną z nami do 31 października. Innego rozwiązania raczej nikt się nie spodziewał. Wręcz przeciwnie - wielu liczy na więcej.

Założenia bez zmian - obniżka VAT, akcyzy i wakacje kredytowe
Pierwotnie rząd zakładał, że pomoc związana z obniżką podatków potrwa do końca lipca. Już pod koniec ubiegłego miesiąca zaczęły się jednak pojawiać głosy o przedłużeniu wsparcia. Plotki znalazły swoje potwierdzenie pod koniec tygodnia. Sejm zdecydował się na przedłużenie tarcz antyinflacyjnych do 31 października.
Tym samym w kolejnych miesiącach stawka VAT za paliwa nadal będzie się kształtować na poziomie 8% zamiast ustawowych 23%. Za prąd i dostarczane ciepło zapłacimy 5% podatku. Z kolei stawka za gaz wyniesie 0%. Dodatkowe opłaty nie będą też pobierane za podstawowe produkty spożywcze. Wartym uwagi jest także przedłużenie obniżki akcyzy za prąd, czy niektóre paliwa silnikowe.
W ustawie znalazły się też zapisy o dodatkowych środkach przekazywanych na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Tym samym tegoroczny budżet na ten cel zostanie podniesiony o 1,4 miliarda złotych. Rząd przypomina, że w ramach wakacji kredytowych najbardziej potrzebujący mogą zyskać nawet do 8 miesięcy bez spłaty. Należy jednak pamiętać, że takie rozwiązanie nie zawsze się opłaca.
Przedłużenie tarcz antyinflacyjnych było oczywistością, ale co dalej?
Innego rozwiązania niż dalsze ustawowe obniżanie podatków nikt się raczej nie spodziewał. Skoro bowiem nawet w czasie obowiązywania obniżek ceny rosną w astronomicznym tempie, strach pomyśleć, jak kształtowałyby się one z uwzględnieniem normalnych stawek danin publicznych. W takiej rzeczywistości dość dziwnie brzmią jednak słowa minister finansów Magdaleny Rzeczkowskiej o realnej pomocy dla wszystkich Polaków.
Prawda jest bowiem taka, że tym ruchem rząd Zjednoczonej Prawicy nie poprawił sytuacji, a jedynie utrzymał status quo. Tymczasem sytuacja w wielu gospodarstwach domowych robi się coraz trudniejsza.
Wydaje się, że zaproponowane rozwiązania to zdecydowanie za mało. Politycy szalejącą inflację wciąż tłumaczą epidemią COVID-19 oraz wojną na Ukrainie. I mają rację! Wielu Polaków jednak zdaje sobie sprawę, iż wpływ na obecną sytuację miała także polityka rządu. Tymczasem na razie nie widać, by ludzie Mateusza Morawieckiego mieli pomysł na realną pomoc, o której wspomniała minister finansów. Przedłużenie tarcz antyinflacyjnych to bowiem w tej chwili zdecydowanie za mało.
zobacz więcej:
05.07.2025 12:35, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 12:21, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 8:21, Aleksandra Smusz
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski