Zbliżamy się do 30 września, terminu granicznego na wykorzystanie zaległego urlopu wypoczynkowego za rok 2023. To przypomnienie dotyczy wielu pracowników, którzy z różnych powodów nie zdążyli odpocząć w ubiegłym roku. Jednak warto zrozumieć, dlaczego to tak istotne, aby tego urlopu nie odkładać na później. Brak wykorzystania zaległego urlopu może mieć poważne konsekwencje zarówno dla pracowników, jak i pracodawców.
Pracodawca odpowiedzialny za urlop
Zgodnie z polskim prawem, pracownikowi przysługuje coroczny, nieprzerwany i płatny urlop wypoczynkowy. Co ważne, pracownik nie może się tego prawa zrzec, a odpowiedzialność za dopilnowanie, aby został on wykorzystany, spoczywa na pracodawcy. Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy inFakt, przypomina, że pracodawca ma obowiązek udzielenia zaległego urlopu do 30 września. W przeciwnym razie grozi mu kara grzywny wynosząca od 1000 do nawet 30000 złotych. Juszczyk zwraca uwagę, że przepisy nie dopuszczają ekwiwalentu za niewykorzystany urlop ani możliwości porozumienia z pracownikiem w tej kwestii – urlop musi zostać wykorzystany.
Co zrobić, jeśli nie ma czasu?
W natłoku obowiązków wielu pracowników przekłada swoje urlopy, z nadzieją, że znajdzie na nie czas później. Jednak jeśli nadal masz niewykorzystane dni urlopu za 2023 rok, to teraz naprawdę ostatni moment, aby zaplanować przerwę. Wystarczy, że urlop zostanie rozpoczęty najpóźniej 30 września, aby uniknąć problemów prawnych. Na przykład, jeśli pracownik ma do wykorzystania 10 dni urlopu i pracuje od poniedziałku do piątku, może wziąć urlop od 30 września do 11 października, co będzie uznane za prawidłowe.
Kiedy pracownik nie chce iść na urlop?
Nierzadko zdarzają się sytuacje, w których pracownik unika wykorzystania zaległego urlopu, pomimo rozmów z pracodawcą. Przepisy w tym zakresie nie są jednoznaczne, a Państwowa Inspekcja Pracy twierdzi, że pracodawca nie może jednostronnie wysłać pracownika na urlop. Z kolei Sąd Najwyższy uważa, że pracodawca ma taką możliwość, jeśli wykaże, że nie mógł dojść do porozumienia z pracownikiem. Piotr Juszczyk zaznacza, że kwestia ta powinna zostać uregulowana w Kodeksie Pracy, aby uniknąć niejasności i narażania pracodawców na sytuacje bez wyjścia.
Przestroga dla pracowników i pracodawców
Warto przypomnieć, że zaległy urlop to nie tylko kwestia formalna, ale przede wszystkim zdrowie i dobrostan pracowników. Regularny wypoczynek ma kluczowe znaczenie dla regeneracji sił, a praca bez przerwy prowadzi do wypalenia zawodowego, zmniejszonej efektywności oraz problemów zdrowotnych. Odpoczynek od pracy jest niezbędny zarówno dla pracowników, jak i dla pracodawców, którzy potrzebują zrelaksowanych i efektywnych zespołów.
Nie warto odkładać decyzji o urlopie na ostatnią chwilę. 30 września jest nieprzekraczalnym terminem. Pracodawcy powinni upewnić się, że każdy pracownik miał możliwość skorzystania z zaległego urlopu, a pracownicy – zadbać o to, by nie stracić swojego prawa do wypoczynku. To już naprawdę ostatni moment, by wykorzystać zaległy urlop i uniknąć niepotrzebnych kłopotów.