Polska Spółka Gazownictwa informacją o tym, że nie będzie przyłączała nowych klientów do sieci gazowej zszokowała wszystkich, którzy nawoływania rządzących do przechodzenia z węgla na czystsze paliwa potraktowali poważnie. Obawiano się, że może do tego zniechęcić cena gazu. Nikt nie myślał, że na drodze do walki z niską emisją stanie państwowa spółka.
PSG zostawia wszystkich bez gazu, ale z nadzieją
Polska Spółka Gazownictwa należy do PGNiG. Firma poinformowała, że zakontraktowała już cały przeznaczony na przyłączenia w tym i przyszłym roku budżet. Chodzi o 2 mld zł. To znaczy, że żadna nowa inwestycja, która powstanie nie będzie mogła zostać podłączona do sieci. Informacja Polskiej Spółki Gazownictwa, że z braku pieniędzy nie będzie podpisywała nowych umów na przyłączenie do sieci gazowej to cios nie tylko dla osób, które są w trakcie budowy domu, ale też dla tych, którzy przygotowują się do rozpoczęcia inwestycji. Przypominamy, że dopiero co rządzący uruchomili możliwość budowy domów do 70 mkw. bez pozwolenia.
Uderza to też w inny rządowy program „Czyste powietrze„. Ponad 44 proc. dotacji szła na zamianę węglowego ogrzewania na gazowe. Dlatego Śląski Związek Gmin i Powiatów już zaapelował do premiera Morawieckiego, aby zwiększył budżet PSG. W przeciwnym razie walka o poprawę jakości powietrza zostanie sparaliżowana. Niektóre samorządy wierząc, że mieszkańcy mogą liczyć na dotacje z programu „Czyste powietrze” zabroniły w uchwałach antysmogowych używania kotłów węglowych eksploatowanych ponad 10 lat. Rok 2022 jest ostatnim, w którym należy wymienić kotły i piece niespełniające trzeciej klasy norm.
Szok dla wszystkich
„Nie ukrywam, że dla mnie to jest niewyobrażalne. Państwowa spółka z grupy, która jest głównym beneficjentem programu Czyste Powietrze, nagle masowo zaczyna odmawiać podłączenia do sieci” dziwi się na Twitterze Piotr Woźny, były prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
„Rząd nie panuje nad tą całą sytuacją. Destrukcja programu Czyste Powietrze zmaterializowała się z dnia na dzień. Bez zapowiedzi i okresu przejściowego. Ciekawe co na to Ministerstwo Klimatu i NFOŚiGW” zastanawia się Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego.
Uderzenie w budujących domy
Decyzja PSG dotknie Kowalskich, którzy na własną rękę decydują się na realizację budowy domu. Warto dodać, że niektóre urzędy niesłusznie weryfikują na etapie pozwolenia na budowę uzyskanie warunków przyłączenia sieci, a dodatkowo wymagają zawarcia przyłączy w projekcie budowlanym. Jak komentuje Sebastian Juszczak, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich,
W tym świetle odmowa wykonywania przyłączy gazowych jeszcze bardziej wydłuży proces inwestycyjny. Co rodzi dodatkowe koszty. Na marginesie dodam, Ministerstwo Rozwoju w swojej interpretacji potwierdziło, że taka praktyka urzędów jest niesłuszna.
Jego zdaniem uchwalona ustawa o domach do 70 m kw spowoduje, że problem PSG zostanie sprawnie rozwiązany. W przeciwnym razie będzie to poważne utrudnienie dla inwestorów w realizacji tego programu. Wyczerpanie się pieniędzy na budowę nowych przyłączy to też zła informacja dla deweloperów. Jak wylicza Sebastian Juszczak,
Niestety do PZFD trafiają już informacje, że dotyczy to również sytuacji, w której inwestor dysponuje już warunkami przyłączenia wydanymi przez spółkę. Udział spółek deweloperskich w sektorze w domów jednorodzinnych z roku na rok rośnie i to również może być problem dla tego typu inwestorów. Zgodnie z wyliczeniami Polskiego Związku Firm Deweloperskich, od stycznia do czerwca 2021 r. w Polsce powstało 52,5 tys. domów jednorodzinnych. Deweloperzy wybudowali 10,5 tys. z nich.
Choć cała uwaga skupia się na ogrzewających gazem domy, to przecież problem spółki PSG dotyka też firmy. Część z nich również planowała zmianę źródła ciepła.
Co na to wszystko PSG?
„Zarząd PSG, kierownictwo PGNiG i przedstawiciele administracji rządowej pracują nad rozwiązaniami, które pozwolą zwiększyć możliwości inwestycyjne spółki i kontynuować proces przyłączania klientów do sieci dystrybucyjnej” poinformowała spółka. Wiadomo tylko, że ma dojść do spotkania przedstawicieli spółki, NFOŚiGW i rządu. W sieci wrze od różnych spekulacji. Cześć internautów nie wierzy, że powodem jest brak pieniędzy. Skoro PGNiG przybywa dzięki przechodzeniu z węgla na gaz dużo klientów, to skąd problem z finansowaniem przyłączeń?