Rehabilitacja po covid-19 będzie się w dużej mierze opierać o uzdrowiska
Trzecia fala koronawirusa w Polsce osłabła na tyle, że resort zdrowia może znowu zajmować się także innymi sprawami. W trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej minister Adam Niedzielski zapowiedział zniesienie po 4 maja nakazu ograniczania planowych zabiegów. Do tego zapowiedział plan odbudowy zdrowia Polaków po pandemii.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, jego podstawowym założeniem i kluczowym elementem ma być powszechnie dostępna rehabilitacja po covid-19. Warto wspomnieć: niejedynym. Ministerstwo dostrzega zaniedbania w różnych aspektach opieki zdrowotnej w Polsce. Pojawiły się w związku z koniecznością przestawienia służby zdrowia pod kątem walki z koronawirusem.
Tym niemniej rehabilitacja po covid-19 jest kwestią niezwykle ważną. Koronawirus sieje w organizmie chorego znaczne spustoszenie. Powikłania po covid-19 ciągną się za pacjentem tygodniami, jeśli nie miesiącami. Sam minister Niedzielski wspomniał o utracie wydolności oddechowej. Lekarze wskazują także na problemy sercowo-naczyniowe, zespół chronicznego zmęczenia, czy powikłania o charakterze neurologicznym. Niektóre schorzenia mogą dotyczyć nawet pacjentów bezobjawowych.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Rehabilitacja po covid-19 w Polsce miałaby opierać się w jakiejś części o uzdrowiska. Szlaki w tej kwestii przecierał wyspecjalizowany ośrodek w Głuchołazach. Kuracja cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony pacjentów. Na tyle dużym, że resort uznał, że potrzebny jest powszechny dostęp do kuracji.
Narodowy Fundusz Zdrowia opracował szczegółowy plan rehabilitacji pacjentów covidowych i przyjął dzienną stawkę 188 zł
W przypadku uzdrowisk przygotowano już w porozumieniu z Krajową Izbą Fizjoterapeutów specjalny plan rehabilitacyjny. Ministerstwo zakłada, że wszystkie chętne uzdrowiska spełniające warunki będą mogły świadczyć taki program po zgłoszeniu do NFZ i uzyskaniu stosownego wpisu. O jakich warunkach mowa? Niezbyt wygurowanych - minimalnej obsadzie personelu. Co więcej, resort przewiduje, że rehabilitacja po covid-19 docelowo będzie mogła być prowadzona także w warunkach ambulatoryjnych i domowych.
Więcej szczegółów możemy znaleźć na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia. Rehabilitacja po covid-19 potrwa od 2 do 6 tygodni. Skierowanie otrzymamy po przebyciu choroby u lekarza rodzinnego. Ten podejmie decyzję przede wszystkim w oparciu o wynik prześwietlenia klatki piersiowej pacjenta. Do tego dochodzi badanie krwi i EKG.
Zaplanowana terapia opiera się o trening wytrzymałościowy, ćwiczenia oddechowe i ogólnousprawniające. W grę wchodzą także inhalacje - indywidualne, lub związane ze specyfiką danego uzdrowiska. W grę wchodzą na przykład te położone nad morzem, w pobliżu tężni solnych, albo wykorzystujące subterraneoterapię. NFZ zaleca również między innymi ćwiczenia na świeżym powietrzu, masaż, hydroterapię, kąpiele błotne, treningi relaksacyjne i leczenie ewentualnych schorzeń współistniejących.
Rehabilitacja po covid-19 ma obejmować przynajmniej 96 zabiegów fizjoterapeutycznych. Pacjent dodatkowo powinien mieć możliwości konsultacji z lekarzem, oraz prawo do profesjonalnej pomocy psychologicznej. NFZ za każdy dzień rehabilitacji pacjenta pocovidowego w sanatorium zamierza zapłacić 188 zł.
