Kontrowersyjny eksperyment: obowiązkowa rejestracja wyjazdu do Wenecji. Turyści, którzy będą chcieli odwiedzić kultowe miasto, będą musieli zaplanować wyjazd, a także zarezerwować termin pobytu. Testy systemu rozpoczną się już w najbliższe wakacje.
Rejestracja wyjazdu do Wenecji
Kontrowersyjny eksperyment niedługo wejdzie w fazę testów. Burmistrz Wenecji, Luigi Brunaro, zapowiedział regulację ruchu turystycznego. Obowiązkowa rejestracja wyjazdu do Wenecji wdrożona zostanie – pilotażowo – już w najbliższe wakacje, jak czytamy w internetowym serwisie TVN24.
Jak dodaje Brunaro,
Przeprowadzamy ten niełatwy eksperyment jako pierwsi na świecie.
Zgodnie z danymi serwisu World Population Review, w Wenecji mieszka nieco ponad 250 tys. ludzi, a roczna liczba turystów wynosi około 20 milionów. Dysproporcja może nie dziwi szczególnie, ale przyglądając się samym liczbom: robi wrażenie.
Ruch turystyczny znacznie spowolnił (a okresowo nawet zamierał) podczas pandemii koronawirusa. Jej zelżenie poskutkowało jednak odbiciem tej tendencji. Burmistrz wskazał, że
To jak duży łyk tlenu dla lokalnych przedsiębiorców. Dzisiaj zrozumieliśmy też, że rezerwacja pobytu w mieście jest odpowiednim pomysłem dla zrównoważonego zarządzania ruchem turystów.
Do zrównoważonej turystyki przejdę jednak za chwilę. Dziennik „Corriere della Sera” podaje, że w miniony piątek w samym centrum Wenecji znalazło się 110 tys. turystów, w sobotę – 160 tys. zaś w niedzielę – 140 tys. W poniedziałek, „jedynie” 100 tys przyjezdnych.
Zrównoważona turystyka: nie tylko pieniądz się liczy
Wenecja jest oczywiście szczególnym przypadkiem. Nie dość, że miasto znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, to położone jest na wyspach. Przestrzeń jest więc ograniczona, co przy popularności miejsca powoduje, że zatłoczenie czuć zdecydowanie bardziej. Źródłem obowiązku rejestracji wyjazdu do Wenecji jest więc to, by tłumy turystów nie tworzyły zatorów, a sami przyjezdni, by mogli swobodnie korzystać z muzeów, czy też restauracji.
Rejestrację będzie można przeprowadzić na specjalnej stronie internetowej. Testy, jak wspomniałem, ruszą już w wakacje. Co ważne, jak podaje burmistrz
Na początku nie są przewidziane żadne kary za brak rezerwacji, ale ci, którzy jej dokonają, będą mogli skorzystać ze zniżek do wykorzystania w mieście.
Wraz z początkiem 2023 roku pobierane będą opłaty. Ich wysokość nie będzie stała, a zależeć będzie od czasu przyjazdu. Cena biletu dziennego – według doniesień serwisu quifinanza.it – wynosić ma 3-10 euro. Ci, którzy zarezerwują nocleg w Wenecji, opłatę będą mieli doliczoną do kosztów noclegu. Niewiele wiadomo także o karach.
Zrównoważona turystyka to dosyć ciekawa materia. Miejsca turystyczne, także w Polsce, słyną często z tego, że poza sezonem niemalże nic się w nich nie dzieje. Szczególnie widać to po – na przykład – miejscowościach nadmorskich. Sezon turystyczny jest więc żyłą złota, a im więcej przyjezdnych, tym lepiej.
Jak się okazuje, nie musi to być jedyny pogląd. Czasem warto – kosztem bezwzględnej pogoni za zarobkiem – spróbować znaleźć złoty środek pomiędzy dostępnością dla turystów, a ogólnym dobrostanem.