W związku ze wzrostem liczby zachorowań na koronawirusa we Włoszech i stanowiskiem MSZ, w którym niezalecane są podróże, zwłaszcza do północnych rejonów kraju, wiele osób zastanawia się co zrobić z wykupionymi wyjazdami. Czy w związku z epidemią można zgodnie z przepisami odstąpić od wykupionej wycieczki do Włoch i żądać zwrotu jej kosztów?
Rezygnacja z wycieczki do Włoch z powodu koronawirusa
Epidemia koronawirusa we Włoszech wybuchła w najbardziej atrakcyjnym czasie pod względem turystyki zimowej. W północne rejony Włoch wybiera się lub wybierało wielu Polaków. W związku z obecną sytuacją plany dla większości muszą się jednak zmienić. Nie jest to duży problem, jeżeli wyjazd organizowaliśmy we własnym zakresie, gorzej, jeżeli była to wycieczka wykupiona w biurze podróży. Czy w związku z koronawirusem można odstąpić od umowy i żądać zwrotu pieniędzy?
Biura podróży na bieżąco monitorują sytuację we Włoszech. Od paru dni pojawiają się informacje na temat zmiany programów takich zorganizowanych wycieczek. Jedno z dużych biur podróży zdecydowało się nawet na odwołanie wyjazdu. Co, jeśli pomimo zapewnień operatora nie chcemy wyjeżdżać na zaplanowany wyjazd i wolimy z niego sami zrezygnować? Czy w odstąpieniu od umowy można powołać się na epidemię koronawirusa i odzyskać zapłacone pieniądze?
Koronawirus rezygnacja z wycieczki
Aby więc zgodnie z przepisami zrezygnować z wyjazdu muszą być spełnione dwa warunki: wyjazd musi być zorganizowany, a miejsce, do którego się udajemy, musi być objęte kwarantanną. Co do zasady rezygnacja z wycieczki do Włoch jest bardzo podobna do przypadku rezygnacji z wycieczki do Chin. O ile jednak w przypadku wyjazdu do Chin, sprawa wydawała się oczywista, o tyle w przypadku wycieczki do Włoch już taka nie jest.
O rezygnacji ze zorganizowanego wyjazdu mówi art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych:
Podróżny może odstąpić od umowy o udział w imprezie turystycznej przed rozpoczęciem imprezy turystycznej bez ponoszenia opłaty za odstąpienie w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności występujących w miejscu docelowym lub jego najbliższym sąsiedztwie, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Podróżny może żądać wyłącznie zwrotu wpłat dokonanych z tytułu imprezy turystycznej, bez odszkodowania lub zadośćuczynienia w tym zakresie.
W komentarzach do powyższego przepisu można przeczytać, że za nadzwyczajne i nieuniknione okoliczności można uznać np. epidemię. W świetle obecnej sytuacji nie ma wątpliwości, że na terenie Włoch mamy do czynienia z epidemią. Kwestią oddzielną pozostaje jednak stanowisko poszczególnych biur podróży. Jak pokazuje praktyka, mogą one nie być skłonne do wyrażenia zgody na rezygnację i zwrot pieniędzy, a to może oznaczać walkę na argumenty.
W mojej opinii jednak, jeżeli wyjazd dotyczy rejonów, w których pojawiały się przypadki zarażenia, takie prawo w pełni nam przysługuje i nie powinniśmy dawać za wygraną. Inaczej będzie przedstawiać się oczywiście sytuacja w przypadku wyjazdów do innych regionów tu sprawa może nie być do końca oczywista.