
Dawno nie było sytuacji, w której obietnice wyborcze byłyby aż tak mocno egzekwowane. Program dofinansowań dla rodzin z dziećmi, który PiS po wygranych wyborach stawia sobie za pierwszy cel to bardzo duża pomoc dla wielu Polaków. Za niewywiązanie się z obietnic grożą jednak konsekwencje. Ewentualny pozew zapowiedział już Roman Giertych.
Były wicepremier i Minister Edukacji Narodowej był gościem Moniki Olejnik w emitowanej w TVN24 „Kropce nad i”. Sam jest ojcem czwórki dzieci i tylko jedno z nich (ze względu na dobrą sytuację materialną) nie zapewniałoby 500 zł na miesiąc dla swoich rodziców. Oznacza to, że Giertych do momentu ukończenia przez potomstwo 18 lat otrzymywałby stałe dofinansowanie w wysokości 1500 zł.
Znany adwokat zapowiedział, że będzie walczył o to, aby program został wdrożony i wypłaty zostały przeprowadzone na wiosnę 2016 roku. Zaznaczył też, że nie działa do końca w swoim interesie, bo ewentualne korzyści i tak przeznaczy na organizację charytatywną. Chętnie zbierze jednak poszkodowanych, aby wytoczyć partii pozew zbiorowy.
"Jeżeli PiS w styczniu tego roku nie wypłaci [dofinansowań – dop. red.], to (...) dla wszystkich, którzy będą chcieli się przyłączyć (...) będę chciał zorganizować pozew zbiorowy wobec partii PiS, bo nie było takiej sytuacji w polskiej historii, żeby partia, która coś obiecuje miała możliwość realizacji tej obietnicy. Dzisiaj PiS ma wszystko." - oznajmił Roman Giertych w „Kropce nad i”.
Rzeczywiście, ubiegłe rządy mogły często tłumaczyć swoje niezrealizowane programy tym, że ich ustawy nie przeszły, po przegłosowaniu lub zawetowaniu. Obecnie, gdy większość w Sejmie należy do PiS, a także rządzący Prezydent wywodzi się z tego ugrupowania, nie ma usprawiedliwienia dla niespełnienia obietnic.
Przypominamy zasady „Rodziny 500+”, które szerzej omawialiśmy w osobnym tekście. Program zakłada dopłaty dla rodzin w wysokości 500 zł miesięcznie na każde następne dziecko po pierwszym, aż do ukończenia przez nie 18 roku życia. W sytuacjach, kiedy dochód na członka rodziny nie przekracza 800 zł lub 1200 zł jeśli dziecko jest niepełnosprawne, dopłata obowiązuje dla każdego z nich, nie tylko od drugiego.
Presja ciążąca nad PiS jest duża. Niektórzy analitycy twierdzą, że pieniędzy na finansowania nie uda się zdobyć. Z pewnością jest to sprawa trudna, pytanie więc – kto straci na tym, że inni zyskają? Mamy nadzieję, że inne decyzje i planowane programy będą pilnowane przez wyborców i obserwatorów równie skrupulatnie. Dzięki takiemu poczuciu odpowiedzialności partii rządzącej mamy szansę na przemyślane decyzje, zamiast pustych obietnic.
Nie wiesz na jakie dofinansowania możesz liczyć lub jak wnioskować o udział w konkretnym programie pomocowym, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym [email protected], a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
zobacz więcej:
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński