Czasem lepiej odpuścić sobie jazdę rowerem w parku narodowym. W niektórych przypadkach jest ona nielegalna

Codzienne Prawo Dołącz do dyskusji
Czasem lepiej odpuścić sobie jazdę rowerem w parku narodowym. W niektórych przypadkach jest ona nielegalna

Sezon letni w pełni, zatem wielu rowerzystów decyduje się na planowanie tras w najbardziej malowniczych miejscach w Polsce. Często może zdarzyć się jednak sytuacja, kiedy zaplanowana wycieczka rowerem w parku narodowym może nie wyjść nam na dobre. Aby uniknąć problemów podczas wsiadania na rower w tego typu miejscach, uprzednio powinniśmy się zapoznać z przepisami, które są często odrębne dla każdego z parków w Polsce. W ten sposób unikniemy ryzyka otrzymania mandatu.

Chcesz jeździć rowerem w Tatrzańskim Parku Narodowym? Nie zawsze możesz to zrobić legalnie

Najbardziej znanym miejscem tego typu w Polsce jest oczywiście Tatrzański Park Narodowy, w którym jednak nie w każdym miejscu możemy poruszać się na rowerze. Kierownictwo TPN przygotowało jednak kilka tras, po których możemy jechać naszym jednośladem bez obaw. Należą do nich przede wszystkim trasy wokół miejscowości Małe Ciche (np. trasa Małe Ciche –Zazadnia – Wierch Poroniec – Zgorzelisko – Tarasówka), Doliny Chochołowskiej (np. trasa Dolina Chochołowska – od Siwej Polany do schroniska na Polanie Chochołowskiej czy Droga pod Reglami – od Murowanicy w Dolinie Bystrej do Siwej Polany w Dolinie Chochołowskiej). Poruszając się rowerem trasami w Tatrzańskim Parku Narodowym, warto wiedzieć o tym, że pierwszeństwo na nich mają piesi.

Miejscem, do którego nie dojedziemy na rowerze, jest m.in. Morskie Oko. Trasa ta kilka lat temu została zamknięta dla rowerzystów m.in. dlatego, że według przedstawicieli TPN nie przestrzegali oni obowiązującego tam ograniczenia prędkości.

A co z innymi parkami narodowymi, które chcemy zwiedzić na rowerze? To skomplikowane…

Zróżnicowanie przyrodnicze parków narodowych w Polsce sprawia, że ich zarządy wykazują odmienne podejścia do turystów rowerowych. Na rowerze na pewno nie wjedziemy na teren Babiogórskiego Parku Narodowego, a także Narwiańskiego Parku Narodowego. W innych parkach narodowych (np. Ojcowskim, Pienińskim czy Magurskim), możliwe jest poruszanie się rowerem tylko po drogach publicznych.

Warto jednak pamiętać, że w innych parkach narodowych jazda rowerem jest dużo milej widziana. Jeżeli wybierzemy się do Drawieńskiego, Wigierskiego czy Słowińskiego Parku Narodowego, na pewno nie napotkamy żadnych oporów przed zezwoleniem na poruszanie się po nich jednośladem. Co więcej, osoby odpowiedzialne za tworzenie tras turystycznych w wielu parkach wręcz zachęcają do zwiedzania ich na rowerze w sposób samotny lub ze znajomymi i rodziną.