W kontekście gospodarowania nieruchomościami i przestrzeniami wspólnymi jednym z wyzwań pozostaje właściwe zarządzanie rzeczami pozostawionymi przez lokatorów. Te kwestie zostały uregulowane zarówno w przepisach cywilnych, jak i karnych, dlatego ich nieprawidłowe rozwiązanie może wywołać poważne konsekwencje. Rzeczy lokatora nie można po prostu wyrzucić.
Porzucenie rzeczy, w ujęciu prawnym, to czynność polegająca na wyzbyciu się własności rzeczy ruchomej. Można to zrobić nie tylko stricte fizycznie poprzez wyrzucenie przedmiotu, ale także w sposób dorozumiany, czyli wykazując zamiar porzucenia wywodzący się z obserwowalnego zachowania właściciela.
Rzeczy pozostawione w mieszkaniu to czyjaś własność. Dlatego nie można ich bezkarnie wyrzucić
Gdy właściciel postępuje tak, jakby los rzeczy był mu obojętny, można przypuszczać, że nie sprzeciwia się temu, aby ktoś zrobił z tą rzeczą, co chce. Prostymi przykładami takiego zachowania są pozostawienie gazety w pociągu albo wystawienie zepsutego krzesła przy kontenerach na śmieci.
Tyle z jednej strony. Z drugiej przechowywanie przedmiotów w zamkniętych pomieszczeniach może wskazywać na brak zamiaru porzucenia. Innymi słowy: na zachowanie własności. Zgodnie z art. 415 Kodeksu cywilnego wyrządzenie szkody przez pozbawienie kogoś własności, nawet jeśli rzecz jest już mało użyteczna, może skutkować obowiązkiem naprawienia szkody. Przy czym brak wyraźnej woli porzucenia musi udowodnić dotychczasowy właściciel.
Co trzeba zrobić w razie znalezienia czyichś rzeczy?
Osoby odpowiedzialne za zarządzanie przestrzeniami wspólnymi powinny podjąć odpowiednie kroki w przypadku znalezienia przypuszczalnie porzuconych rzeczy. Najpierw powinny one wezwać właściciela rzeczy do ich odebrania, przy czym mogą zastrzec, że obciążą prawowitego posiadacza przedmiotu kosztami przechowywania.
Jeżeli to nie przyniesie skutku, przedmioty powinny zostać złożone w depozycie sądowym na koszt osoby zobowiązanej do ich odbioru. Alternatywnie, mogą pozostać na miejscu z żądaniem zapłaty za ich przechowywanie. Jest to możliwe na podstawie przepisów o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia lub o odszkodowaniu za bezumowne korzystanie z przestrzeni.
Aby zapobiec patowej sytuacji, warto w treści umowy najmu zawrzeć klauzulę, w myśl której ruchomości pozostawione przez najemcę w lokalu, będą traktowane jako porzucone.
Wyrzucić nie wolno nawet w naszej opinii bezwartościowych przedmiotów
A czy można po prostu wyrzucić cudze rzeczy? Oczywiście często się tak dzieje. Zwłaszcza jeśli są to małowartościowe przedmioty (a raczej wyłącznie takie ktoś zostawia), nikt nie będzie miał o to pretensji. Niemniej, takie zachowanie jest sprzeczne z prawem.
Zgodnie z art. 288 Kodeksu karnego, zniszczenie, uszkodzenie lub uczynienie cudzej rzeczy niezdatną do użytku jest czynem zabronionym, podlegającym karze do 5 lat pozbawienia wolności. W wypadku czynu mniejszej wagi sprawca może podlegać grzywnie lub innym formom kary. Ściganie tego typu przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Tylko poprzez dokładne i odpowiedzialne podejście można zagwarantować, że zarówno prawa własności, jak i odpowiedzialność za porzucone przedmioty, zostaną właściwie rozdysponowane, przy okazji minimalizując potencjalne spory oraz uwalniając zarządców nieruchomości od nieprzyjemnych w skutkach obciążeń prawnych.