Cenowa stagnacja. Roczna dynamika wzrostów wyraźnie hamuje
Analiza danych zgromadzonych przez RynekPierwotny.pl za sierpień 2025 r. pokazuje, że po okresie gwałtownych wzrostów, rynek deweloperski wchodzi w fazę cenowej stagnacji. W Warszawie średnia cena metra kwadratowego jest niemal identyczna jak rok wcześniej, a o tytuł najbardziej stabilnej cenowo metropolii rywalizuje z nią Łódź, gdzie roczna zmiana cen wyniosła zaledwie 1 proc. W Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu wzrost w skali roku wyniósł 2 proc.
Co istotne, dynamika rocznych wzrostów cen wyraźnie maleje z miesiąca na miesiąc we wszystkich metropoliach. Jak można przeczytać w raporcie, we Wrocławiu jeszcze w styczniu różnica cen (rok do roku) wynosiła 12 proc., w czerwcu - 5 proc., w lipcu - 3 proc., a w sierpniu skurczyła się do 2 proc.
Trójmiasto wyłamuje się z trendu. To jedyna metropolia, w której ceny wzrosły
Jedyną metropolią, w której w sierpniu odnotowano wzrost średniej ceny ofertowej, było Trójmiasto. Metr kwadratowy podrożał tam w porównaniu z lipcem o 1 proc., do blisko 16,9 tys. zł, co pozwoliło Trójmiastu wyprzedzić w rankingu najdroższych miast Kraków (ok. 16,7 tys. zł za mkw.).
Jak jednak wyjaśniają eksperci, wzrost ten nie jest efektem ogólnych podwyżek, a raczej zmiany w strukturze oferowanych lokali. Jak komentuje ekspert portalu RynekPierwotny.pl Marek Wielgo,
Trójmiasto, a właściwie Gdańsk, po raz kolejny wyłamał się z trendu, który obserwujemy w największych metropoliach. Tam deweloperzy wprowadzają do sprzedaży głównie mieszkania w segmencie popularnym, co ma stabilizujący wpływ na średnią cenę metra kwadratowego wszystkich lokali dostępnych w ofercie firm deweloperskich
Spadek sprzedaży i kurcząca się oferta. Rynek w stanie wyczekiwania
Stabilizacji cen towarzyszy sezonowe osłabienie popytu. Jak wskazują analitycy, sierpień przyniósł prawdopodobnie spadek sprzedaży nowych mieszkań, co jest zjawiskiem naturalnym, wynikającym z okresu urlopowego. Dodatkowym czynnikiem, który skłania część potencjalnych nabywców do wstrzymywania się z decyzją, jest oczekiwanie na spodziewaną we wrześniu obniżkę stóp procentowych.
Co ciekawe, mimo spadku sprzedaży, w sierpniu w większości metropolii skurczyła się również oferta dostępnych mieszkań. Deweloperzy wprowadzili ich bowiem na rynek mniej, niż udało im się sprzedać. To pokazuje, że firmy deweloperskie bardzo ostrożnie podchodzą do uruchamiania nowych projektów, dostosowując podaż do realnego, a nie prognozowanego popytu.
Wszystko wskazuje zatem na to, że rynek wszedł w okres równowagi, w którym ani kupujący, ani sprzedający nie mają wystarczającej siły, by narzucić swoje warunki, a kluczowe dla ożywienia w branży będą decyzje Rady Polityki Pieniężnej w nadchodzących miesiącach.