Całkiem niedawno na łamach Bezprawnika przytaczaliśmy prognozę wysokości składek ZUS na przyszły rok r. przygotowaną przez prezesa Instytutu Emerytalnego. Zgodnie z nią składki ZUS w 2021 r. mogłyby być łącznie niższe niż 1500 zł. Okazuje się, że wciąż jest na to szansa.
Składki ZUS w 2021 r. Mniej czy więcej niż 1500 zł?
Można było mieć nadzieję, że na pytanie „ile wyniosą składki ZUS w 2021 r.” przedsiębiorcy będą mogli odpowiedzieć „mniej niż 1500 zł”. Ostrożna prognoza prezesa IE właśnie na to wskazywała.
Rządzący przyjęli już założenia do przyszłorocznego budżetu, razem z prognozowaną kwotą przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego brutto. Jak się okazuje, jest to kwota 5452 zł – czyli nawet niższa niż ta, którą do wyliczeń przyjął dr Antoni Kolek (w jego prognozie do obliczeń przyjął kwotę 5500 zł).
Ile w takim razie wyniosłyby składki ZUS w 2021 r., jeśli już nic się nie zmieni?
Za podstawę wymiaru składek (60 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia) należy w tym wypadku przyjąć kwotę 3271,20 zł. Tym samym wysokość poszczególnych składek kształtowałaby się następująco:
- wysokość składki na ubezpieczenie emerytalne (przy stopie składki 19,52 proc.) wzrosłaby z 612,19 zł (obecnie) do 638,54 zł
- na ubezpieczenie rentowe (8 proc.) – z 250 zł do 261,70 zł
- na ubezpieczenie chorobowe (2,45 proc.) – z 76,84 zł do 80,14 zł
- ubezpieczenie wypadkowe (1,67 proc.) – z 52,37 zł do 54,63 zł
- Fundusz Pracy i SFWON/FS (2,45 proc.) – z 76,84 zł do 80,14 zł
Tym samym składki ZUS w 2021 r. na ubezpieczenia społeczne wyniosłyby 1115,15 zł. Obecnie jest to kwota 1069,14 zł. Podwyżka składek ZUS nie byłaby zatem aż tak drastyczna – wyniosłaby 46,01 zł. Oczywiście należy jeszcze pamiętać o składce zdrowotnej – jej ostateczną wysokość poznamy jednak dopiero w styczniu. Jeśli jednak przyjmiemy kwotę z prognozy prezesa IE (371,25 zł), to całkowite składki ZUS w 2021 r. mogłyby wynieść 1486,40 zł. To kwota nawet niższa niż zakładał dr Kolek – tym samym składki nadal nie przekroczyłyby pułapu 1500 zł miesięcznie.
To wciąż ogromne obciążenia
Jednocześnie nie da się ukryć, że dla wielu przedsiębiorców to wciąż ogromna kwota. Część z nich – jeśli spełni odpowiednie warunki – może starać się o mały ZUS plus. Wielu będzie musiało mieć też nadzieję, że w przyszłym roku sytuacja związana z epidemią koronawirusa unormuje się. W innym wypadku część firm może mieć ogromne problemy z utrzymaniem się na rynku – głównie ze względu na znacznie mniejszą liczbę klientów czyograniczoną współpracę z kontrahentami.