Składki ZUS podczas zawieszenia działalności. Część przedsiębiorców nie będzie zadowolona z nowego pomysłu rządu
Przedsiębiorcy mają prawo do zawieszenia działalności - mowa zarówno o tych prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą jak i o spółkach (pod warunkiem, że nie zatrudniają one pracowników). Na takie rozwiązanie najczęściej decydują się osoby w trudnej sytuacji finansowej, których działalność - z jakiegoś powodu - przestała być opłacalna. W przypadku JDG częstym zjawiskiem jest również zawieszanie działalności gospodarczej w tzw. martwym sezonie dla danej branży. Na przykład część osób prowadzących biznes w branży turystycznej odwiesza działalność tylko na okres wiosenno-letni.
Zawieszenie działalności gospodarczej wiąże się z brakiem konieczności opłacania zaliczek na podatek dochodowy oraz - składek ZUS. Oczywiście w przypadku wspólników spółek z.o.o i spółek akcyjnych na ogół nie ma obowiązku opłacania składek, chociaż są od tego pewne wyjątki - np. gdy mamy do czynienia z "niemal jedynym wspólnikiem". Natomiast np. wspólnicy spółek komandytowych mają obowiązek płacenia ZUS.
Jak się jednak okazuje, rząd chce, by część przedsiębiorców - a konkretnie wspólnicy określonych spółek (jawnych, partnerskich, komandytowych, z.o.o) - płacili obowiązkowo składki ZUS podczas zawieszenia działalności. Zgodnie z projektem ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw z dnia 22 stycznia 2021 roku wspólnicy spółek mieliby obowiązek płacenia składek niezależnie od tego, czy faktycznie będą prowadzić działalność spółki, czy też nie. Jednocześnie samo zawieszenie będzie nadal możliwe - jednak w takiej sytuacji przedsiębiorcy będą mogli liczyć jedynie na brak obowiązku odprowadzania zaliczki na podatek dochodowy.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Najgorszy możliwy moment
Nikt nie ma chyba wątpliwości, że na projekt takich zmian rządzący wybrali chyba najgorszy możliwy moment - czyli pandemię koronawirusa. Wielu przedsiębiorców (także tych prowadzących spółki) znajduje się teraz w ciężkiej sytuacji finansowej. Część z nich zdecydowała się z tego względu na zawieszenie działalności - właśnie po to, by nie ponosić części kosztów stałych. Zmiana przepisów wymuszałaby na nich ponoszenie dodatkowych kosztów przy jednoczesnym braku prowadzenia działalności w danym momencie.
Niebezpieczny precedens
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że jeśli nowe przepisy faktycznie weszłyby w życie, to byłby to niebezpieczny precedens. W przyszłości rządzący mogliby bowiem uznać, że wprowadzą analogiczne przepisy dla jednoosobowych działalności gospodarczych - co poskutkuje tym, że składki ZUS podczas zawieszenia działalności gospodarczej byłyby płacone przez wszystkich przedsiębiorców.