Rynek nieruchomości w Polsce przechodzi niezwykle interesujące zmiany. Maj przyniósł stabilizację cen mieszkań na rynku wtórnym w kilku kluczowych miastach.
Według danych portalu GetHome, ceny mieszkań w Krakowie, Poznaniu, Trójmieście i Aglomeracji Katowickiej utrzymały się na stałym poziomie. Jedynie w najgorętszych miastach, takich jak Łódź, Warszawa i Wrocław, ceny nadal rosły.
Czy polskie mieszkania przestaną być towarem luksusowym?
Kraków, Poznań, Trójmiasto i Aglomeracja Katowicka doświadczyły stabilizacji cen. W Poznaniu ceny mieszkań z rynku wtórnego pozostały na poziomie około 11,5 tysięcy złotych za metr kwadratowy, co oznacza, że od początku roku wzrosły tylko o 1%. Podobnie w Trójmieście, gdzie ceny zatrzymały się na poziomie 15,4 tysięcy złotych za metr kwadratowy, a wzrost od początku roku wyniósł zaledwie 2%. W Krakowie ceny również pozostały stabilne na poziomie 17,5 tysięcy złotych za metr kwadratowy, a w Aglomeracji Katowickiej osiągnęły 85 tysięcy złotych za metr kwadratowy.
Jednakże, nie wszystkie miasta doświadczyły takiej stabilizacji. Łódź niespodziewanie stała się liderem wzrostów cen w maju, gdzie ceny mieszkań wzrosły o 2% miesiąc do miesiąca. Od początku roku, ceny mieszkań w Łodzi wzrosły aż o 7%, co plasuje to miasto na trzecim miejscu pod względem dynamiki wzrostów cen w okresie pięciu miesięcy tego roku, zaraz za Aglomeracją Katowicką i Warszawą.
Mimo znaczących podwyżek, mieszkania w Aglomeracji Katowickiej i Łodzi wciąż pozostają jednymi z najtańszych w Polsce
Wysoki udział mieszkań w PRL-owskich blokach i starych kamienicach sprawia, że ceny są relatywnie niższe. Jeszcze na początku poprzedniej dekady, takie mieszkania były średnio o 30% tańsze od nowo budowanych. Obecnie różnica wynosi około 20%.
Warszawa i Wrocław również odnotowały wzrost cen mieszkań na rynku wtórnym o 1% w maju, ale od grudnia ubiegłego roku ceny wzrosły odpowiednio o 8% i 5%. Warto zauważyć, że w czterech metropoliach – Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście – średnia cena metra kwadratowego mieszkań na rynku wtórnym jest wyższa niż na rynku pierwotnym.
Rynek mieszkaniowy w Polsce z niecierpliwością oczekuje na rozwój wydarzeń związanych z programem „Kredyt mieszkaniowy #naStart”. Tymczasem zarówno na rynku nowych, jak i używanych lokali, widać wyhamowanie dynamiki wzrostów cen. Czy ten trend stabilizacji utrzyma się, czy też czeka nas kolejna fala podwyżek? To pytania, na które odpowiedzi przyniosą kolejne miesiące.