Wielu sprzedających na serwisach aukcyjnych przestrzega przed sprzedażą przedmiotów, gdzie udostępnia się płatności PayPal.
W dzisiejszych czasach spora grupa ludzi sprzedaje i kupuje przedmioty poprzez różnego rodzaju serwisy aukcyjne, a także sklepy internetowe. Dzięki możliwości błyskawicznego przeglądania wielu ofert, znalezienie tego, co jest nam potrzebne, nie zabiera już tak wiele czasu, jak ma to zwykle miejsce przy odwiedzaniu realnych sklepów. Niestety niektórzy sprzedawcy w wirtualnych sklepach mają ostatnio spore problemy.
Z różnych stron dochodzą do nas informacje o problemach sprzedawców, którzy na portalach aukcyjnych wystawiają różnego rodzaju przedmioty i dobra, gdzie udostępnia możliwość wykorzystania płatności PayPal. O kilku przypadkach przeczytaliśmy w popularnych serwisach internetowych, a o pewnych przypadkach napisali do nas czytelnicy Bezprawnika.
Jednym z przypadków opisanych przez Niebezpiecznika jest sytuacja, w której osoby zakładające konta w PayPalu posługują się fałszywymi danymi, które skradli komuś realnemu lub wykorzystuje dane z dostępnych w internecie stron z systemami generującymi losowe, ale „poprawne” dla weryfikujących je formularzy w serwisie PayPal. Dzięki takim informacjom można obciążyć nieistniejące konto karty kredytowej i zapłacić za dobra nabywane na aukcjach lub w sklepach internetowych. Sprzedawcom trudno jest odzyskać tak utracone mienie i pieniądze. Serwis oczywiście zachęca do kontaktu z ich działem rozpatrywania skarg i zażaleń i obiecuje szybkie rozpatrywanie spraw.
Jeden z czytelników opowiedział nam także swoją historię. Zajmował się on sprzedażą przez serwis eBay sprzedażą kluczy do gier, a w opisie aukcji zamieścił informację, że są to tylko klucze i po wpłacie pieniędzy wysyła je w ciągu 24 godzin na podany przez nabywcę adres e-mail. Sprzedał ich kilkadziesiąt, pieniądze zostały zaksięgowane na koncie na PayPal, kody wysłał niezwłocznie, a za transakcje został pozytywnie oceniony w serwisie aukcyjnym. Jakież było jego zdziwienie, gdy po jakimś czasie sprawdził stan konta na PayPal. Okazało się, że mimo iż wcześniej miał na nim sporo pieniędzy, kwota zaczynała nagle topnieć, by w krótkim czasie osiągnąć stan sporo poniżej zera.
Zaniepokojony sytuacją skontaktował się z przedstawicielem serwisu PayPal i okazało się, że nabywcy wykorzystali tak zwane obciążenie zwrotne, czyli anulowali płatność kartą kredytową w swoim banku. Zwykle można to zrobić, gdy zakupiony towar nie dotarł do kupującego, albo był uszkodzony, nie był zgodny z opisem na aukcji. W tym przypadku sprzedający ma potwierdzenia otrzymania wysłanych kodów i pozytywne opinie wystawione w eBayu przez nabywców. Jak twierdzi, dostarczył je serwisowi, ale ten już odrzucił kilka jego wyjaśnień.
Jednym słowem, sprzedawca wywiązał się ze swoich zobowiązań, ale został pozbawiony zapłaty za wysłane i wykorzystane przez nabywców kody. Czeka teraz na rozpatrzenie pozostałych spraw związanych z wykorzystaniem obciążeń zwrotnych.
Serwis PayPal twierdzi, że ma znikomy odsetek oszustw dzięki stosowaniu wszelkich możliwych zabezpieczeń, a także systemów oceny ryzyka i weryfikacji transakcji. Jakie będą losy oszukanych w przedstawionych powyżej sytuacjach – tego nie wiemy, ale mamy nadzieję, że uczciwi sprzedawcy nie powinni mieć problemów, system PayPal wywiąże się ze swoich zapewnień, a nieuczciwi klienci, ale także sprzedawcy, poniosą konsekwencje.
Masz problemy związane z nieuczciwymi sprzedawcami lub klientami, albo płatnościami on-line i chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com