Bankowy Fundusz Gwarancyjnych ogłosił sprzedaż VeloBank. Tym samym udało się uniknąć jego likwidacji. Nowym właścicielem został fundusz Cerberus Capital Management LP, który zaproponował łącznie 1075 miliona złotych. Amerykanie mogą pochwalić się bogatym doświadczeniem w inwestowaniu w instytucje finansowe na całym świecie. Przed nimi jednak wiele wyzwań, by VeloBank stał się dużym i zdrowym bankiem.
Sprzedaż VeloBank staje się faktem
W wydanym dziś komunikacie Bankowy Fundusz Gwarancyjny poinformował opinię publiczną o podpisaniu przedwstępnej umowy sprzedaży 100% akcji VeloBank spółka akcyjna przez spółkę zależną od Cerberus Capital Management LP. Inwestycja ma być warta 1075 mln zł, na które składa się 375 mln zł ceny nabycia akcji i 700 mln zł dokapitalizowania w celu spełnienia regulacyjnych wymogów kapitałowych banku. Dzięki porozumieniu udało się uniknąć likwidacji instytucji pomostowej powstałej po przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku. BFG miał bowiem czas na rozwiązanie problemu do końca marca 2024 roku.
Finalizacja transakcji, a zatem podpisanie umowy przyrzeczonej nastąpi po uzyskaniu wszelkich niezbędnych zgód Komisji Europejskiej oraz Komisji Nadzoru Finansowego. Te spodziewane są w połowie roku. Biorąc jednak pod uwagę ścisły nadzór tych instytucji nad całą transakcją z akceptacją nie powinno być problemu. BFG zaznaczył, że dzięki transakcji VeloBank s.a. przestanie podlegać ograniczeniom działalności, które nałożyła na niego Komisja Europejska. Dodatkowo instytucja będzie podlegać podatkowi bankowemu.
Koniec wieńczy dzieło. Sprzedaż VeloBanku zakończy przymusową restrukturyzację Getin Noble Banku – najbardziej złożony proces tego typu w Unii Europejskiej. Dwa lata temu mieliśmy w polskim sektorze bankowym wielki problem, gdyż bank z pierwszej dziesiątki największych podmiotów w kraju był zagrożony upadłością. Teraz mamy zdrowy, nowoczesny VeloBank, który zyskuje prężnie działającego właściciela – stwierdził Piotr Tomaszewski, Prezes Zarządu Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Cerberus ma pieniądze i doświadczenie niezbędne do prowadzenia banku, ale łatwo nie będzie
Wartość aktywów założonego w 1992 roku Cerberus Capital Management wyceniana jest na mniej więcej 65 miliardów złotych. Fundusz inwestycje zarówno w instytucje finansowe, jak i rynki kapitałowe, czy nieruchomości. Jak podaje BFG Cerberus ma bogate doświadczenie w inwestowaniu w instytucje finansowe na całym świecie i w Europie. W naszym regionie fundusz można kojarzyć z takimi podmiotami jak CCF i My Money Bank we Francji, Hamburg Commercial Bank w Niemczech oraz BAWAG w Austrii.
Charles Dunlap, starszy dyrektor zarządzający w Cerberus ocenił Polskę jako silny i dynamiczny rynek. Sam fundusz chce wspierać bank w intensywnym rozwoju i ruszeniu w pościg za najsilniejszymi graczami w sektorze. Jak twierdzą ekonomiści jest to możliwe, ale wcale nie takie proste. Korzystny jest moment, w którym Cerberus przejmuje VeloBank. Obecnie banki notują bardzo wysoką rentowność, a sam VeloBank ma ostatnio dobre wyniki finansowe.
Jak jednak zauważa Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ w rozmowie dla Business Insidera wyzwaniem będzie wzrost skali działania, a motorem napędowym powinny być kredyty hipoteczne, na które popyt nie jest zbyt duży. Bank powinien też skupić się na większym przywiązaniu klientów. Zdobycie ich zaufania może być jednak trudne. Po pierwsze z tym problem miał już Getin Noble Bank, a po drugie VeloBank kojarzony jest właśnie z podmiotem Leszka Czarneckiego.
Brak przeniesienia do instytucji pomostowej portfela kredytów hipotecznych zablokował przecież sprawy frankowiczów, którzy mają marne szanse na odzyskanie środków. Kluczem do sukcesu w rozwoju może być zatem odcięcie się od przeszłości i pokazanie klientom zupełnie nowej jakości bankowości. Na tym w najbliższym czasie skupić powinien się Cerberus.