„Nowy semestr, nowe okazje” i „Po studencki koszyk do Biedronki idę” – takie hasła promują tę nieetyczną moim zdaniem ofertę
W aktualnej gazetce z 29 września nie zawiera ona niczego szczególnego, co byłoby poszukiwane przez studentów. Podobnie zresztą zdarzało się w ramach wcześniejszych promocji dla żaków.
Obecna gazetka promuje więc burgery wieprzowe wraz ze sprzedawanymi osobno bułkami do nich, pierogi, wrapy ze stripsami, colę, ketchup i papier toaletowy. Aby się nie rozdrabniać, nie podaję ich nazw własnych. Dość wspomnieć, że wszystkie z nich to produkty marek wewnętrznych Biedronki.
Jak łatwo zauważyć, każdy z tych towarów może potencjalnie zainteresować dowolnego klienta, nie tylko studenta. Opatrzenie oferty taką nazwą to więc swoisty chwyt marketingowy, służący wypromowaniu wybranych towarów jako artykułów potencjalnie przeznaczonych dla żaków.
Sprawdź polecane oferty
Allegro 1200 - Wyciągnij nawet 1200 zł do Allegro!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYTelewizor - Z kartą Simplicity możesz zyskać telewizor LG!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 20,77%
Niestety, większość z nich to wysoko przetworzone produkty spożywcze, a niektóre okazują się pełne chemii. Bez szkód dla zdrowia można po nie sięgnąć co najwyżej od czasu do czasu. Osobiście ubolewam nad tym, że Biedronka adresuje do studentów taką ofertę.
Młodzi ludzie z ograniczonym budżetem powinni kupować produkty maksymalnie odżywcze i jednocześnie w rozsądnych cenach
Cola Original Zero z potencjalnie rakotwórczym aspartamem niestety stanowi tu zaprzeczenie ich potrzeb. Z innymi artykułami niekoniecznie jest lepiej. Dla przykładu pozycja Wrap&strips zawiera długą i skomplikowaną listę składników.
Dodam, że choć w gazetce występuje pod marką Selected For You, w pobliskim sklepie znalazłam produkt o wskazanej wadze, cenie i nazwie sygnowany przez Yeemy, a od personelu dowiedziałam się, że to ten sam towar.
Owszem, niektóre składniki wrapa, jak np. filet z kurczaka, są odżywcze. Ale w pakiecie mamy jeszcze cukier (pod różnymi nazwami), substancje spulchniające, emulgatory i konserwanty.
W moim osobistym rankingu promowanych przez Biedronkę produktów dla studentów przyznałabym więc pierwsze miejsce... papierowi toaletowemu. A przecież do przygotowania takiej promocji można by podejść inaczej.
Oto, co według mnie powinno się znaleźć w ofercie dla studentów
Sądzę, że na potencjalnej liście odpowiednich dla nich artykułów z Biedronki mogłyby być np. świeże warzywa, owoce, pieczywo sprzedawane luzem, orzechy Bakallino i BakaD’Or, gotowe do zjedzenia wędzone ryby Marinero czy makaron konjac z kolekcji Asia Style.
Propozycja zrobienia z niego spaghetti – to mógłby być dopiero prawdziwy hit. Makaron konjac jako jedyny na rynku nie wymaga bowiem gotowania, posiadając zarazem świetny skład. Wszystkie wskazane produkty są regularnie przeceniane w Biedronce.
To oczywiście tylko moja subiektywna propozycja, którą można by znacznie poszerzyć, pokazując żakom, że da się zdrowo się odżywiać nawet ze skromnym budżetem. Dopiero wtedy hasło reklamowe „Po studencki koszyk do Biedronki idę” nabrałoby realnego znaczenia i byłoby godne promowania.