Świadkowie Jehowy jako związek wyznaniowy zostali zdelegalizowani przez Rosyjski Sąd Najwyższy.
Związek wyznaniowy Świadków Jehowy został założony w 1870 roku przez Charlesa T. Russella. W ubiegłym roku liczył sporo ponad 8 mln członków – głosicieli. Są kojarzeni z ewangelizacji, której dokonują, chodząc od mieszkania do mieszkania i z domu do domu. Rozdają także w wielu miejscach pisma takie jak „Strażnica”. Jak donoszą media, Świadkowie Jehowy zostali zdelegalizowani przez Rosyjski Sąd Najwyższy.
Świadkowie Jehowy jednych denerwują, inni mają do nich stosunek kompletnie nijaki. Znam też ludzi, którzy na tyle znają Pismo Święte, różne jego wersje, interpretacje i lubią czasem podyskutować z chodzącymi od mieszkania do mieszkania ewangelizującymi ludźmi – bywa, że taka dyskusja trwała wiele godzin.
Związek wyznaniowy Świadków Jehowy powstał w USA. Na początku była to grupa zajmująca się studiowaniem Pisma Świętego, a swoje interpretacje opisywano w piśmie „Strażnica”. Gdy grupa zaczęła się powiększać, rozpoczęto wysyłanie misjonarzy poza granice Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Świadkowie Jehowy prześladowani od lat
Już przed II Wojną Światową Świadkowie Jehowy byli prześladowani przez nazistowskie bojówki SA za odmowę służby wojskowej i używania pozdrowienia „Heil Hitler”. Dodatkowo nie podejmowali oni żadnej pracy związanej z wojskiem i produkcją towarów dla wojska. Byli oni skazywani na karę więzienia i niejednokrotnie zamykani w obozach koncentracyjnych, gdzie ginęli podobnie jak członkowie innych nacji i wyznań. W wielu krajach działalność Świadków Jehowy była zakazana jeszcze przed 1939 rokiem, choćby w Australii czy Kanadzie.
Po wojnie Świadkowie Jehowy przechodzili sporo zmian, między innymi przenoszono siedzibę biura głównego, dokonywano zmian w obrębie zarządzania związkiem, łączono oddziały, budowano kolejne Sale Królestwa, zmieniano sposoby ewangelizacji i szkolenia wyznawców – głosicieli. Nadal odmawiają oni służby wojskowej, za co w niektórych krajach skazywani są na karę więzienia. Na stronie internetowej umieszczono informacje na temat związku wyznaniowego w niemal 900 językach!
W ponad 30 krajach nadal ograniczana lub zakazana jest działalność tego związku wyznaniowego. Są to między innymi Afganistan, Algieria, Arabia Saudyjska, Bahrajn, Bhutan, Brunei, Chiny, Dżibuti, Egipt, Erytrea, Irak, Iran, Jemen, Jordania, Katar, Komory, Korea Północna, Kuwejt, Laos, Libia, Malediwy, Maroko, Oman, Singapur, Somalia, Syria, Tadżykistan, Tunezja, Turkmenistan, Uzbekistan, Wietnam, Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Od lat toczy się wiele postępowań w stosunku do Świadków Jehowy. W czerwcu 2014 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka ogłosił, że Rosja nie może prawnie ograniczać ich swobód religijnych. Na terytorium tego państwa jest około 400 zborów zrzeszających około 175 000 członków.
Świadkowie Jehowy zdelegalizowani w Rosji
Jak się jednak okazuje, Rosyjski Sąd Najwyższy zadecydował, że Świadkowie Jehowy są organizacją ekstremistyczną i zdelegalizował związek wyznaniowy. Ministerstwo Sprawiedliwości złożyło wniosek o rozwiązanie organizacji i zamknięcie jej głównej siedziby. Zabroniono także rozpowszechniania wszelkich publikacji, które są stworzone przez związek.
Takie działania mogą doprowadzić do represji prawnych i karnych, związanych z wyznawaniem religii przez Świadków Jehowy. W obronie głosicieli wystąpiły między innymi organizacja Human Rights Watch, której przedstawiciele przyznają, że jest to straszny cios w wolność wyznań i zgromadzeń na terytorium Rosji. Podobnie wypowiada się rzecznik Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych.
Na jej terenie ponad 73 proc. to Chrześcijanie, głównie prawosławni, 10 proc. to muzułmanie, ateiści i agnostycy to ponad 16 proc. obywateli. 1 proc. to inne wyznania. Czy podobny los może czekać wyznawców innych religii niż prawosławie?