Nowe dopłaty do kredytów hipotecznych coraz bliżej. MRiT komentuje

Finanse Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Nowe dopłaty do kredytów hipotecznych coraz bliżej. MRiT komentuje

Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce poznamy szczegóły nowego programu mieszkaniowego. Ministerstwo podzieliło się informacjami na temat przebiegu prac nad projektem ustawy.

Szczegóły programu „Pierwsze Klucze” coraz bliżej. Prace nad projektem już na ukończeniu

Oficjalne ogłoszenie programu Pierwsze Klucze miało miejsce 13 lutego 2025 roku przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, choć zarys programu był prezentowany przez ministra Paszyka już kilka dni wcześniej. Inicjatywa ta została ogłoszona jako następca programu Kredyt na start, który ostatecznie nigdy nie został zrealizowany (trafniej może byłoby zatem nazywać program następcą Bezpiecznego Kredytu, mimo że nabór wniosków zakończył się już dawno temu).

Minister Paszyk podczas konferencji przedstawił wstępne założenia projektu. Przede wszystkim kluczowym warunkiem uczestnictwa i możliwości otrzymania dopłaty do kredytu w ramach programu jest brak wcześniejszej własności nieruchomości zarówno przez wnioskodawcę, jak i współkredytobiorców (wyjątek może dotyczyć jedynie odziedziczonego udziału w nieruchomości nieprzekraczającego 50 proc.).

Oprócz tego program ma wprowadzić limity dochodowe, uzależnione od wielkości gospodarstwa domowego – przy czym przekroczenie ustalonych limitów dochodowych ma nie skutkować automatycznym wykluczeniem z programu. W dodatku aby otrzymać dopłatę do kredytu, nie będzie można kupić nieruchomości z rynku pierwotnego – lokale od deweloperów mają być wykluczone z programu. Warto też pamiętać o limicie cen za metr kwadratowy, który wstępnie ma wynosić 10 tys. zł (i 11 tys. zł dla kilku największych miast).

Minister nie podał jednak prognozowanej daty wprowadzenia programu w życie; zapowiedział jedynie, że być może dokonane zostaną zmiany w projekcie. Teraz okazuje się natomiast, że prace nad Pierwszymi Kluczami są już na finiszu; jak poinformował resort rozwoju, prace nad projektem ustawy są na ostatnim etapie, a 7 marca został przekazany wniosek o wprowadzenie projektu do Wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.

Ministerstwo broni się przed zarzutami o potencjalny negatywny wpływ programu na rynek nieruchomości

Jak komentuje jednocześnie resort,

Biorąc pod uwagę, że w programie tym nie ma możliwości zakupu nieruchomości od dewelopera, projektodawca nie spodziewa się znaczącego oddziaływania na rynek pierwotny. Możliwością zakupu nieruchomości z rynku pierwotnego objęte są jedynie mieszkania budowane przez spółdzielnie mieszkaniowe oraz społeczne inicjatywy mieszkaniowe (SIM/TBS), z marżą nie większą niż 25 proc.

O ile oczywiście teoretycznie można zgodzić się z tezą, że program nie wpłynie tak mocno na rynek pierwotny, o tyle trzeba mieć też na uwadze rynek wtórny. Już po pierwszych zapowiedziach programu pojawiły się wątpliwości, czy program realnie rozwiąże problem dostępności mieszkań; zaistniały również obawy o wzrost cen nieruchomości, a część analityków jest zdania, że program przyniesie korzyści przede wszystkim sprzedającym na rynku wtórnym oraz branży remontowej. Obawy te są zresztą nadal aktualne – i można się spodziewać, że ostateczny projekt raczej nie rozwieje istniejących wątpliwości.