Premier Mateusz Morawiecki zapowiada, że powstanie tarcza dla firm, które podczas stanu wyjątkowego odnotowały straty. Chodzi o przedsiębiorców z obszarów bezpośrednio objętych stanem wyjątkowym, w szczególności o hotele, czy agroturystykę. Czy to jest jedynie dobra wola, skoro prawo wymusza pewną rekompensatę?
Tarcza dla firm podczas stanu wyjątkowego
Stan wyjątkowy w obrębie rodzimej części granicy polsko-białoruskiej jest już od jakiegoś czasu faktem, wraz ze wszystkimi tego stanu rzeczy konsekwencjami. Stan wyjątkowy w rzeczonym wydaniu oznacza ograniczenie mobilności, czego wyrazem jest daleko idące ograniczenie wolności przemieszczania się. Ma to duży wpływ na tamtejszych przedsiębiorców, którzy notują straty.
Na obszarach objętych stanem wyjątkowym znajdują się hotele, ośrodki wypoczynkowe czy sklepy. To oczywiście nie wszystko, więc trudno oszacować skalę problemu. Pojawiają się też pytania o to, czy pojawi się pomoc dla przedsiębiorców dotkniętych problemem.
Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z RMF FM został zapytany o rekompensaty dla podmiotów prowadzących działalność gospodarczą na obszarze stanu wyjątkowego. Odpowiedział, że
Osoby prowadzące działalność gospodarczą, np. agroturystyka, czy hotele, to będziemy rekompensować wszelkie straty, które tam się pojawią […] Tarcza jest już przygotowana, aplikacja będzie w bardzo prosty możliwa do złożenia, a kryteria księgowe, czy finansowe będą bardzo klarowne, bo będą opierały się o dochody
Premier zapewnia, że budżet przewiduje potrzeby przedsiębiorców, zaś rządzący nie będą żałowali środków na rekompensaty.
Czy jest to wyraz dobrej woli rządzących?
Niezupełnie, choć w dużej mierze
Warto pamiętać, że zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela,
Każdemu, kto poniósł stratę majątkową w następstwie ograniczenia wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu nadzwyczajnego, służy roszczenie o odszkodowanie.
Jednakże ust. 2 dookreśla, że chodzi o:
wyrównanie straty majątkowej, bez korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby strata nie powstała.
Prawo zatem nakazuje wyrównywać straty, ale bez utraconych korzyści. Mówiąc o tym, że przedsiębiorca nie zarobi, bo nie może ze względu na stan wyjątkowy, najczęściej chodzi właśnie o rzeczone utracone korzyści.
Można więc uznać, że tarcza dla przedsiębiorców, która oparta jest „o dochody”, dotyczyć będzie większego spektrum przypadków, aniżeli samych strat. Wprawdzie nie znamy szczegółów dotyczących proponowanego systemu rekompensat, ale zapowiedź wydaje się w sposób jasny wskazywać, że na pomoc przedsiębiorcom przeznaczone zostaną spore środki pieniężne.
Warto też odnieść powyższe do stanu epidemii. Pomoc przedsiębiorcom poprzez różne odsłony tzw. tarcz antykryzysowych także nie do końca wynika z ustawy — choć tutaj niektórzy uznają, że mamy do czynienia z de facto stanem nadzwyczajnym, mimo jego nieprowadzenia — a z dobrej woli rządzących. Jest to rzecz jasna dobra wola determinowana politycznie.