Okazało się, że ze split payment jest pewien problem (to znaczy problemów jest więcej, ale to jest akurat najnowszy). Zdaniem części specjalistów obecne brzmienie przepisów nie oddaje zupełnie woli Ministerstwa Finansów, jeśli chodzi o to, od jakich kwot będzie obowiązywać mechanizm podzielonej płatności. Przestańmy się jednak oszukiwać, że dzięki temu będzie można „uciec” od split payment.
Uciec od split payment? Nie liczmy na to
Rządzącym zdarzały się już buble legislacyjne, dlatego gdyby nagle okazało się, że podobnie jest ze split payment, przypuszczam że nikt nadmiernie by się nie zdziwił. Na pewno można mówić o pewnym problemie, jeśli chodzi o to, od jakiej kwoty mechanizm podzielonej płatności będzie obowiązkowy. MF zapowiadało, że obowiązkowy split payment będzie dotyczyć faktur, których kwota opiewa na 15 tys. zł i więcej. I właśnie z tym „więcej” jest problem, bo zdaniem części specjalistów, przepisy zostały sformułowane w taki sposób, że wynika z nich coś zupełnie innego niż chciałoby tego Ministerstwo Finansów.
O co właściwie chodzi? W przypadku trzech przepisów nowelizowanej ustawy o VAT, dotyczących właśnie split payment i solidarnej odpowiedzialności za VAT, pojawia się odniesienie do art. 19 pkt 2 ustawy Prawo przedsiębiorców. Jak zatem brzmi przepis, do którego odwołuje się ustawodawca?
Dokonywanie lub przyjmowanie płatności związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą następuje za pośrednictwem rachunku płatniczego przedsiębiorcy, w każdym przypadku gdy:
1) stroną transakcji, z której wynika płatność, jest inny przedsiębiorca oraz2) jednorazowa wartość transakcji, bez względu na liczbę wynikających z niej płatności, przekracza 15 000 zł lub równowartość tej kwoty, przy czym transakcje w walutach obcych przelicza się na złote według średniego kursu walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień dokonania transakcji.
Skarbówka i tak poprze MF
Nie wszyscy jednak zgadzają się z wykładnią przepisów przedstawioną powyżej. Zwłaszcza, że – jak dodają – jest jeszcze coś takiego jak wykładnia systemowa i funkcjonalna.
Jeszcze inni twierdzą, że nawet jeśli uznać, że jest to prawidłowe rozumowanie, to… nadal niczego to nie przesądza. Szybciej można spodziewać się tego, że organy podatkowe będą interpretować przepisy tak, jak chciałoby tego MF. Można oczywiście zastanawiać się, jak do sprawy podejdą sądy, jednak jedno jest pewne – żaden przedsiębiorca nie powinien całej sprawy traktować jako furtki do ucieczki od split payment. Inaczej to on może mieć w przyszłości spore kłopoty.