Regulamin sklepu internetowego wymaga spisania protokołu szkody, aby móc reklamować towar z tytułu uszkodzenia mechanicznego? To nielegalne, o czym warto pamiętać zwłaszcza przed nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia, kiedy liczba paczek dostarczanych przez kurierów będzie olbrzymia.
Według szacunków PWC, w 2016 roku w Polsce będzie dostarczonych blisko 350 milionów przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych. W tak ogromnej liczbie przesyłek z pewnością znajdzie się wiele takich, których stan – z różnych przyczyn – będzie odbiegał od oczekiwań. Mechaniczne uszkodzenie przesyłki może być konsekwencją niewłaściwego zabezpieczenia towaru przez nadawcę, może także nastąpić w czasie transportu – czy to z winy kuriera, czy pracowników w punktach przeładunkowych.
Uszkodzona przesyłka? Dla sprzedawców to problem klienta, nie ich
Wielu sprzedawców, którzy wysyłają swoje towary za pośrednictwem firm kurierskich, umieszcza w swoich regulaminach zapisy, które mogą brzmieć np. w ten sposób:
- „Reklamacje dotyczące uszkodzeń mechanicznych przesyłek, powstałe podczas transportu, będą rozpatrywane tylko i wyłącznie na podstawie protokołu szkody sporządzonego w dniu odbioru przesyłki. Protokół powinien być podpisany przez kuriera (dostawcę) i Klienta„;
- „Sklep nie uwzględnia reklamacji wynikłych z uszkodzeń produktu podczas transportu. Sklep dokłada wszelkich starań, aby paczka była dobrze zabezpieczona. Wszelkie reklamacje tego typu należy kierować do Poczty Polskiej lub Kuriera – w zależności od wybranego sposobu dostawy paczki„;
- „Reklamacje dotyczące uszkodzeń mechanicznych przesyłki powstałych podczas transportu będą rozpatrywane tylko i wyłącznie po sporządzeniu protokołu szkody podpisanego przez odbiorcę i dostawcę przesyłki„;
- „Reklamacje dotyczące uszkodzeń mechanicznych towarów będą rozpatrywane tylko i wyłącznie po sporządzeniu protokołu reklamacyjnego podpisanego przez Kupującego i dostawcę (listonosza lub kuriera)”.
Wiecie, co łączy wszystkie powyższe zapisy? Wszystkie z nich zostały uznane za tzw. klauzule niedozwolone przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Takie zapisy sugerują klientowi, że ten nie może reklamować produktu, jeśli uszkodzenie wyjdzie na jaw w późniejszym terminie.
Uszkodzona przesyłka – kto odpowiada?
Warto pamiętać, że za wady produktu odpowiadać może sprzedawca lub przewoźnik – w zależności od tego, kiedy doszło do uszkodzenia. Przepisy prawa nie przewidują obowiązku sporządzania protokołu szkody. Oczywiście, jeśli zauważymy uszkodzenie przesyłki, warto taki protokół spisać i np. sporządzić dokumentację fotograficzną.
Ale nie dajmy się nabrać na twierdzenie sprzedawcy, że uszkodzona przesyłka to problem klienta, jeśli takiego protokołu nie sporządzono. To, po prostu, nielegalne.