Na wykop.pl oraz na RP.pl pojawiły się artykuły odnoszące się do jednego ze sposobów ,,uniknięcia” zatrzymania prawa jazdy. My przedmiotową metodę zasygnalizowaliśmy kilka dni wcześniej, o jej mankamentach i zagrożeniach z nią związanych piszę w niniejszym poście.
Początek naszej historii zawarty jest we wpisie Sposób na ,,wykop.pl”. Analizowaliśmy w nim metodę przedstawioną na wykop.pl, która miała zapobiec utracie prawa jazdy w przypadku utraty prawa jazdy, w szczególności przekroczenia prędkości o 50 km/h. Pomysły internautów czasami robią ogromne wrażenie swą kreatywnością, jednakże jak z wieloma darmowymi poradami w Internecie, do tematu należy podchodzić z daleko idącą ostrożnością. Z tej też ostrożności wskazuję, że niniejszy post nie jest poradą prawną ale przemyśleniami autora w przedmiotowym zakresie.
W w/w poście odniosłem się do metody polegającej na prowadzeniu samochodu wraz z notarialnie poświadczonym prawem jazdy, co ma uniemożliwić utratę prawa jazdy, przyrównując ową metodę do jeżdżenia bez dokumentu w postaci prawa jazdy.
Sposób ten na pierwszy rzut oka wydaje się bezpieczny, a co najważniejsze skuteczny, gdyż jeżeli fizycznie nie mamy dokumentu, to przecież nie można go zabrać.
Brak prawa jazdy stanowi natomiast wykroczenie z art. 95 ustawy kodeks wykroczeń:
Kto prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu pojazd, nie mając przy sobie wymaganych dokumentów, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Nadto jak wskazano w wyroku Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 16 listopada 2006 r. II KK 335/06 ,,Z treścią art. 95 KW jednoznacznie wynika, że sankcja za opisane w nim wykroczenie przewiduje karę grzywny do 250 zł albo nagany. Skazanie obwinionego za wykroczenie z art. 95 KW na karę 400 zł grzywny stanowi rażącą obrazą przepisu art. 95 KW.
Czy więc zupełnie nic nam nie grozi i sposób jest ,,bezpieczny”?
Nie do końca, pierwszą rzeczą nad którą należałoby się zastanowić jest to czy Policjant nie będzie żądał od nas wydania prawa jazdy, nawet jeśli nie mamy go przy sobie. Może to być problematyczne, gdy np. prawo jazdy będziemy mieli na drugim końcu Polski.
Nadto, kodeks wykroczeń przewiduje dalej idącą sankcję. Zgodnie z jego art. 38
Ukaranemu co najmniej dwukrotnie za podobne wykroczenia umyślne, który w ciągu dwóch lat od ostatniego ukarania popełnia ponownie podobne wykroczenie umyślne, można wymierzyć karę aresztu, choćby było zagrożone karą łagodniejszą.
Stosownie do reguły z art. 5 KW, wykroczenie z art. 95 można popełnić umyślnie lub nieumyślnie, a zatem także wtedy, gdy kierowca przez zapomnienie nie wziął ze sobą wymaganego dokumentu.
Czyżby więc kierowca mógł dwukrotnie skorzystać z metody, a następnie groził mu areszt? Zapewne orzecznictwo w niedługim czasie udzieli na przedmiotowe odpowiedzi. Nie budzi natomiast wątpliwości, że policjanci szukać będą również usilnie innych wykroczeń, które popełnił kierowca, który ,,zapomniał” prawa jazdy.
Powyższe stanowi jedynie pogląd autora nie zaś poradę prawną w w/w zakresie. W przypadku, gdybyś był zainteresowany poradą prawną w w/w lub innym zakresie zachęcam do kontaktu pod adresem kontakt@bezprawnik.pl. Koszt porady zaczyna się już od 49 złotych.