Czy rząd znowu ulży kredytobiorcom – kosztem banków rzecz jasna? Z ostatniej deklaracji wynika, że tak, wakacje kredytowe będą wydłużone na 2024 r. Tym razem jednak nie każdy skorzysta.
Podczas rozmowy z „Wprost” premier Mateusz Morawiecki został zapytany, czy nie byłoby dobrym pomysłem wprowadzenie kryterium dochodowego w 500 plus, które ma być zmieniane na 800 plus. Rękawicy nie podjął. Rzucił tylko, że przecież 500 (czy tam 800) plus obowiązkowe nie jest. I powiedział, że on sam tego nie bierze.
A potem przeszedł do tematu wakacji kredytowych. Od dawna mówi się, że rząd zastanawia się nad ich wydłużeniem na 2024 r. Teraz szef rządu mówi, że to prawdopodobne, choć nie dla bogatych.
„Rozważamy przedłużenie wakacji kredytowych o kolejne pół roku lub nawet o rok. Jednak jeśli się na to zdecydujemy, to myślimy w tym przypadku właśnie o zastosowaniu kryterium dochodowego” – mówi premier we „Wprost”.
Wakacje kredytowe 2024 w nowej wersji
Skoro Morawiecki już wywołał temat, to trudno mu będzie powiedzieć, że wakacji kredytowych na 2024 r. jednak nie będzie. Na razie trudno powiedzieć, gdzie rząd chciałby wyznaczyć „widełki” – czyli poziom zarobków, od których nie będzie już można brać wakacji kredytowych. W każdym razie na czerwiec zaplanowana jest konwencja PiS, wtedy powinniśmy już usłyszeć jakieś konkrety.
A czemu wakacje kredytowe mają nie obejmować bogatych? Samo rozwiązanie ma swoich przeciwników również w rządzie. Nie jest tajemnicą, że jego przeciwniczką jest na przykład minister finansów. No i jest to program mocno obciążający banki. Wprowadzenie go w ograniczonym zakresie może mieć jakiś sens. Natomiast główna przyczyna jest z pewnością polityczna. Bogaty wyborca bardzo rzadko głosuje na PiS, więc zapewne Mateusz Morawiecki odpuszcza sobie tę walkę.
Naturalnie jest też inne wyjaśnienie. Być może premier chce po prostu budować napięcie i ostatecznie ogłosić, że jednak wakacje kredytowe będą dla każdego. Cóż, przekonamy się co do tego już niebawem.
Przypomnijmy tylko, że wakacje kredytowe wprowadzono latem zeszłego roku. Była to możliwość zawieszenia spłaty rat kredytu mieszkaniowego w złotych przez cztery miesiące w 2022 r. i cztery miesiące w 2023 r.