Temat podniesienia świadczenia 500 plus powraca już od jakiegoś czasu. Co więcej, również część przedstawicieli obozu rządzącego i osoby z nim związane uważają, że waloryzacja 500 plus w 2023 r. jest potrzebna. Takiego zdania jest choćby Julian Auleytner, były prezes Polskiego Towarzystwa Polityki Społecznej i rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Warszawie, uznawany za pomysłodawcę świadczenia. Jakiś czas temu Auleytner przyznał, że świadczenie powinno być zwaloryzowane o wskaźnik inflacji - i to począwszy od 2016 r.

W podobnym tonie wypowiadała się też była minister rodziny Elżbieta Rafalska. Jej zdaniem warto byłoby rozważyć zmiany w programie, a dodatkowo - przeprowadzać jego przegląd raz na kilka lat. Z kolei kilka miesięcy temu wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed twierdził, że dyskusja na temat wysokości świadczenia na pewno się odbędzie, ale najprawdopodobniej - w 2023 r.

Czy jest zatem szansa, by waloryzacja 500 plus w 2023 r. faktycznie miała miejsce? Jak zwraca uwagę "Fakt", odpowiedzi warto szukać w projekcie ustawy budżetowej, który niedawno przyjął rząd. Wynika z niego, że w przyszłym roku rządzący planują przeznaczyć na realizację programu tyle samo pieniędzy, co w tym roku.

Teoretycznie nie musiałoby to oznaczać definitywnego przekreślenia możliwości waloryzacji świadczenia w przyszłym roku (w końcu obecna ekipa rządząca wyspecjalizowała się w przesuwaniu środków z budżetu na realizację ważnych ze swojego punktu widzenia programów), jednak głos zabrała dziś również minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Jeśli ktoś liczył na to, że minister zostawi jakąś furtkę do waloryzacji świadczenia, to z pewnością będzie czuć się zawiedziony. Minister, zapytana na antenie Radia Zet czy przewidywane jest podniesienie 500 plus, stwierdziła, że rząd nie rozpatruje takiej możliwości, a polskie rodziny są wspierane przez "nowe programy". Zapewne minister miała na myśli przede wszystkim Rodzinny Kapitał Opiekuńczy.

Jak stwierdziła przy tym na antenie, rodzice, przez 18 lat wychowywania dziecka, mogą w tym momencie liczyć łącznie na 120 tys. zł. Podkreśliła, że w 2015 zł było to "zero złotych". Podobnie brzmiała odpowiedź minister, jeśli chodzi o waloryzację świadczenia 300 plus w ramach programu Dobry Start.

Wszystko wskazuje zatem na to, że rządzący faktycznie na razie nie przewidują waloryzacji 500 plus - mimo zbliżającego się roku wyborczego. Być może szykują inny, nowy program; możliwe też, że w przyszłym roku rządzący skupią swoje wysiłki przede wszystkim na utrzymaniu głosu emerytów. Jedno jest pewne - Polacy nie powinni spodziewać się żadnych radykalnych zmian przez co najmniej kilka kolejnych miesięcy.