Więzienia są zamieniane w kina i hotele. W tym kraju to już wyraźny trend

Zagranica Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji
Więzienia są zamieniane w kina i hotele. W tym kraju to już wyraźny trend

Więzienia w Holandii przestają pełnić swoją tradycyjną funkcję. Zamiast trzymać skazanych, niektóre z nich przekształcane są w kina, centra rozrywki, a nawet hotele. To nie jest przypadek odosobniony, a wyraźny trend w kraju, w którym liczba osadzonych gwałtownie spada. Aż o 40 proc. spadła liczba więźniów w ostatnich 20 lat. Holandia na tle Europy wyróżnia się wyjątkowo niską liczbą więźniów, wynika z badań Uniwersytetu w Lejdzie.

Holandia to ewenement na skalę europejską, jeśli chodzi o podejście do systemu penitencjarnego. Według danych Uniwersytetu w Lejdzie ten kraj odnotowuje najniższy wskaźnik inkarceracji w Europie, co kontrastuje z sytuacją w innych krajach, gdzie liczba więźniów pozostaje wysoka. Holenderski model zakłada nie tylko obniżenie liczby osadzonych, ale także innowacyjne podejście do wykorzystania przestrzeni, które kiedyś były więzieniami. Dzięki temu budynki, które mogłyby popaść w ruinę, gdyby nic z nimi nie zrobiono, służą teraz społeczeństwu w zupełnie nowy sposób.

Holandia szczyci się jednym z najniższych w Europie odsetkiem więźniów przypadającym na 100 tys. mieszkańców

W 2022 roku ten współczynnik wynosił zaledwie 64, podczas gdy europejska średnia to 108. W Polsce natomiast na 100 tys. mieszkańców przypada aż 190 osadzonych, aczkolwiek trzeba pamiętać, że Polaków jest więcej niż Holendrów. Taka różnica w liczbach wymusiła zmiany w funkcjonowaniu więziennictwa w Holandii; niektóre zakłady karne przestały być potrzebne. Dało to początek kreatywnemu wykorzystaniu pustoszejących więzień.

Choć z pozoru można sądzić, że to zmniejszenie liczby przestępstw jest głównym powodem spadku liczby osadzonych w Holandii, sprawa wydaje się bardziej złożona. Co prawda liczba podejrzanych o morderstwo zmniejszyła się o blisko połowę od 2003 roku, jednak według kryminologa Francisa Pakesa istotną rolę przede wszystkim odgrywa zmiana w podejściu sędziów. Holandia zrewidowała swoją politykę karną, ponieważ dostrzegła, że tradycyjne więzienie często nie przynosi zamierzonych efektów resocjalizacyjnych. Dlatego sędziowie częściej orzekają prace społeczne zamiast odsiadki.

Zmniejszająca się liczba więźniów wymusiła kreatywne podejście do zagospodarowania opuszczonych budynków

Zamiast zamykać te ogromne przestrzenie, Holendrzy postanowili je przekształcić na coś, co zupełnie nie kojarzy się z więzieniem. W dawnych więzieniach otwierają się teraz centra kultury, miejsca rozrywki, a nawet hotele. Chętnych na spędzenie nocy w takich okolicznościach raczej nie brakuje, bo jest to swego rodzaju ciekawa przygoda.

W takich budynkach, jak więzienie w Roermond, odwiedzający mogą oglądać filmy, uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych czy nawet nocować w nietypowych warunkach. Ten przykład pokazuje, jak elastycznie Holandia podchodzi do problemu pustoszejących zakładów karnych.