Darmowe aktualizacje do Windows 10 spowodowały takie zamieszanie wśród czytelników Bezprawnika i Spider’s Web, że w zasadzie mało który ma stuprocentową pewność co do tego, jak używać swojego systemu zgodnie z prawem.
Do naszych redakcji cały czas napływają listy zaniepokojonych użytkowników opisujących przeróżne scenariusze. Odpowiadać nie jest nam łatwo, biorąc pod uwagę mnogość posiadanych przez Was licencji, okoliczności ich nabywania (np. drogą uniwersytecką) oraz Wasze oczekiwania względem statusu prawnego nowego systemu.
Sprawy nie ułatwia też sam Microsoft, który – w mojej ocenie – kwestię prawnych aspektów rozprowadzania Windows 10 zmarginalizował. Skupiając się na nowościach technicznych, zasad funkcjonowania swojego systemu w zasadzie nie objaśnił, nawet w internecie ciężko jest dotrzeć do treści licencji wszystkich edycji systemu.
Dlatego też zachęcamy Was do zadawania pytań odnośnie korzystania z systemu w komentarzach pod poniższym artykułem. Za kilka dni, na ich podstawie nasi prawnicy postarają się przygotować odpowiedzi na budzące najwięcej wątpliwości zasady przechodzenia ze starszych dystrybucji Windows, pudełkowych czy preinstalowanych w laptopach, na te najnowsze. Czytelnicy często zastanawiają się na przykład jaki jest status ich licencji, gdy w wyniku rozmaitych aktualizacji dysponują kluczami do Windows 7, Windows 8.1 nadał im nowy klucz, a i teraz prawdopodobnie coś się pozmieniało.
Podobnie – czy Windows 10 można zainstalować „na czysto” i czy w ten sposób dojdzie do aktywacji przysługującej nam darmowej wersji systemu.
Postaramy się w miarę możliwości odpowiedzieć na większość z zadanych przez Was pytań w postaci osobnego artykułu, takiego banku informacji prawnych na temat Windows 10, być może swoimi wyjaśnieniami wesprze nas w tej materii Microsoft (do czego gorąco firmę zachęcamy) – prosimy też o „plusowanie” swoich kolegów jeżeli ich pytanie wyda się Wam ciekawe, by wyszczególnić naszym prawnikom najbardziej palące dla Was zagadnienia.